Mecz o tytuł i nie tylko. Świątek może zabrać nadzieję Sabalence

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek i Aryna Sabalenka zmierzą się w finale turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie. Nasza tenisistka ma szansę na kolejny tytuł i nie tylko. Końcowy triumf Polki mocno wpłynie na światowy ranking WTA.

W finale turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie doszło do epickiego pojedynku. Iga Świątek walczyła z Aryną Sabalenką przez ponad trzy godziny. Nasza tenisistka była w stanie obronić piłki meczowe i za sprawą tie-breaka w trzecim secie ostatecznie okazała się lepsza.

Równo dwa tygodnie po tym spotkaniu obie tenisistki zmierzą się ze sobą ponownie. Tym razem stawką ich pojedynku będzie tytuł turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie. Sabalenka będzie miała zatem okazję do szybkiego rewanżu.

Ich potyczka będzie miała spory wpływ na światowy ranking WTA. Obecnie 3207 punktów przewagi w wirtualnym zestawieniu ma liderująca Świątek. A przypomnijmy, że końcowy triumf w Rzymie dla jednej z nich sprawi, że zgarną 350 "oczek".

ZOBACZ WIDEO: Korzeniowski nie może tylko odcinać kuponów. "Pracuję, aby utrzymywać rodzinę"

W takim wypadku końcowy triumf ze strony naszej tenisistki sprawi, że będzie wyprzedzać Sabalenkę o 3557 punktów. I wówczas pewne będzie, że bez względu na występ Polki w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie uda jej się pozostać na czele zestawienia. A przypomnijmy, że w Paryżu niespełna 23-latka bronić będzie 2000 "oczek" za końcowy triumf w zeszłym roku.

Natomiast w przypadku, gdy to Białorusinka okaże się lepsza w Rzymie, to zmniejszy dystans do rywalki, bowiem tracić będzie 2857 punktów. Wariant ten sprawi, że pojawi się dla niej okazja, by po drugim Wielkim Szlemie w 2024 roku awansować na pierwszą pozycję.

W takim wypadku Sabalenka będzie potrzebowała jednak końcowego triumfu w stolicy Francji, ale nie tylko. Świątek musiałaby jeszcze nie dotrzeć do ćwierćfinału i tylko w takim przypadku faktycznie doszłoby do zmiany na szczycie.

Tym samym widać jak na dłoni znaczenie sobotniego (18 maja) spotkania finałowego w stolicy Włoch. Przypomnijmy, że pojedynek liderki i wiceliderki światowego rankingu WTA zaplanowano na godzinę 17:00. Transmisja w Canal+ Sport 2, online na Canal+ Online, a relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Na zdjęciu: ranking WTA 'na żywo' (fot. live-tennis.eu)
Na zdjęciu: ranking WTA 'na żywo' (fot. live-tennis.eu)
Komentarze (13)
avatar
fannovaka
18.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Gregorius07 Jesli chodzi o gorne zdiecie to Aryna nawet ok ale Iga na nim wyglada beznadziejnie, taka chlopaczyca w czapce z podbitymi oczami, powiedzmy ze zeby ma niezle 
avatar
Gregorius07
18.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fotka czołówki - babochłop i normalna dziewczyna... 
avatar
fannovaka
17.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jak wygra w Rzymie to znow jakis tam rekord Sereny W. wyrowna. Serena juz sie obawia. Tenis to jest Igi zywiol, niech gra jak najdluzej ale niech sobie robi przerwy od turniejow zeby nie przec Czytaj całość
avatar
steffen
17.05.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Tak naprawdę to Iga już nic nie musi, lecz może - jeśli będzie chciała. Czytaj całość
avatar
Slavomir.11
17.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
25
Odpowiedz
Oj upadek będzie dla świątek bardzo bolesny