Od dawna notowania Novaka Djokovicia przed turniejem wielkoszlemowym nie były tak małe. Serb przystąpi do Rolanda Garrosa po sensacyjnych porażkach z Alejandro Tabilo w Rzymie oraz Tomasem Machacem w Genewie i wciąż bez wygranego turnieju w sezonie. Dlatego przez wielu nie jest uznawany za głównego kandydata do triumfu.
Sam Serb również zdaje sobie z tego sprawę. Zapytany podczas konferencji prasowej o nastawienie przed występem w Paryżu, odparł: - Mam niskie oczekiwania i duże nadzieje.
- To bardzo subiektywne, więc trochę wstydzę się powiedzieć, jakie są moje oczekiwania - kontynuował. - Oczywiście, wszystko poza zdobyciem tytułem nie jest dla mnie satysfakcjonujące. Może to zabrzmi arogancko, ale sukcesy, jakie odniosłem w swojej karierze, to potwierdzają.
Djoković przyznał, że trudny początek sezonu i ostatnie niepowodzenia mają na niego negatywny wpływ, dlatego jego nastawienie jest inne niż zwykle. - Aby mieć jak największe szanse, by dojść tutaj jak najdalej, muszę skoncentrować się na budowaniu formy i dynamiki - podkreślił.
- Chęć zdobywania największych tytułów i zapisywanie się na kartach historii jest jednym z głównych powodów, dla których gram. Dlatego moje nadzieje i cele są zawsze takie same, ale muszę obniżyć oczekiwania. Kiedy to mówię, mam na myśli to, żeby nie wybiegać w przyszłość, z kim mogę się zmierzyć w późniejszych rundach, ale by dzień po dniu podejmować wyzwania i budować swoją grę, ponieważ w ostatnim czasie nie prezentuję stałego i równego poziomu - wyjaśnił.
24-krotny mistrz wielkoszlemowy, w tym trzykrotny Rolanda Garrosa, liczy, że w Paryżu pomoże mu doświadczenie. - Wiem, do czego jestem zdolny w Wielkich Szlemach, gdy prezentuję swój najlepszy tenis, a udawało mi się to przez większość kariery. Od dłuższego czasu mówiłem, że szczyt formy w sezonie na mączce chce osiągnąć podczas Rolanda Garrosa i mam nadzieję, że rozegram wspaniały turniej.
- Wielkie Szlemy to zupełnie inne turnieje. A ja wiem dokładnie, co muszę podczas nich robić. Doświadczyłem tego wiele razy, gdy zdobyłem 24 tytuły oraz zagrałem w wielu finałach i półfinałach - dodał Djoković, który rywalizację o obronę tytułu w Rolandzie Garrosie rozpocznie we wtorek od meczu z Pierre'em-Huguesem Herbertem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!