Szybka porażka Fręch. Sprawdź, ile zarobiła w Rolandzie Garrosie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
zdjęcie autora artykułu

Magdalena Fręch odpadła już w pierwszej rundzie Rolanda Garrosa, przegrywając w dwóch setach z Darią Kasatkiną. Mimo szybkiej porażki Polka zarobiła całkiem pokaźną sumę pieniędzy.

Magdalena Fręch nie rozpoczęła najlepiej sezonu na kortach ziemnych. Odpadła bowiem już w pierwszej rundzie zmagań w Charleston i w Madrycie. Po przerwie i występie w challengerze w hiszpańskiej Lleidzie Polka pojawiła się w Rzymie, gdzie wygrała jedno spotkanie.

Polka w ostatnim tygodniu złapała jednak bardzo dobry rytm podczas turnieju WTA 500 w Strasburgu. Najpierw udanie przebrnęła kwalifikacje, a później zameldowała się w ćwierćfinale. Na tym etapie musiała uznać wyższość grającej z "jedynką" Markety Vondrousovej. Choć pierwsza partia padła łupem Fręch, na początku drugiej odsłony doznała ona urazu kolana i szybko przegrała dwa kolejne sety.

Występ ten dawał nadzieję na udany start w Rolandzie Garrosie. Losowanie nie okazało się jednak łaskawe dla naszej zawodniczki, która już w meczu otwarcia trafiła na rozstawioną z "dziesiątką" Darię Kasatkinę. Pierwsza partia była niezwykle wyrównana i po 54. minutach walki zakończyła się zwycięstwem Rosjanki 7:5.

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

W drugiej odsłonie znacznie lepiej prezentowała się już turniejowa "dziesiątka", a Polka nie była w stanie dotrzymać jej kroku. Fręch dwukrotnie pozwoliła się przełamać łącznie czterokrotnie w tej partii, a sama odebrała Rosjance serwis tylko raz. W efekcie Kasatkina wygrała 7:5, 6:2 i zameldowała się w drugiej rundzie Rolanda Garrosa.

Trzecia rakieta Polski szybko pożegnała się tym samym z drugim turniejem wielkoszlemowym sezonu. Mimo krótkiego występu zanotowała jednak solidny zarobek już za sam udział w głównej drabince. Na konto naszej tenisistki wpłyną bowiem 73 tysiące euro. W przeliczeniu na złotówki daje to 311 tys.

Łącznie natomiast nasza tenisistka ma już zagwarantowany zarobek na poziomie blisko 400 tysięcy złotych. Wszystko dlatego, że zobaczymy ją również w turnieju deblowym, w którym wystąpi u boku Bułgarki Wiktorii Tomowej. Sam występ w grze podwójnej jest nagrodzony kwotą 17,5 tys. euro.

Zobacz także:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty