Sabalenka oglądała mecz Świątek z Osaką. Tak go skomentowała

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Foto Olimpik / Mateo Villalba / Na zdjęciu: Iga Świątek i Aryna Sabalenka
Getty Images / Foto Olimpik / Mateo Villalba / Na zdjęciu: Iga Świątek i Aryna Sabalenka
zdjęcie autora artykułu

Aryna Sabalenka nie miała większych problemów z awansem do III rundy Rolanda Garrosa. Białorusinka straciła tylko cztery gemy w starciu z Moyuką Uchijimą. Na konferencji była jednak pytana o... Igę Świątek.

Dwa pierwsze mecze nie były dużym wyzwaniem dla Aryny Sabalenki. Białorusinka na razie nie straciła seta i odprawiła Erikę Andriejewą raz Moyukę Uchijimę. W III rundzie czeka na nią przyjaciółka - Paula Badosa. To może być zdecydowanie większe wyzwanie dla wiceliderki rankingu WTA.

Podczas pomeczowej konferencji prasowej Sabalenka została zapytana o środowy mecz z udziałem Igi Świątek i Naomi Osaki. Polka wyszła z nie lada opresji. Przegrywała już bowiem 2:5 w decydującym secie. Zdołała jednak wygrać pięć gemów z rzędu i odwrócić losy partii.

Sabalenka doceniła waleczność obu tenisistek. - Widziałam końcówkę meczu. To niesamowite móc znowu oglądać Naomi w najwyższej formie. Grała naprawdę świetnie. Równie niesamowite było to, jak zareagowała Iga Świątek na grę Osaki. To był mecz na niezwykle wysokim poziomie - podkreśliła rozstawiona z numerem 2. w Rolandzie Garrosie tenisistka.

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

Polska tenisistka musiała bronić piłki meczowej i już jedną nogą była poza turniejem. Ostatni tak wyrównany mecz rozegrała właśnie z Sabalenką, a miało to miejsce w finale turnieju w Madrycie kilka tygodni temu.

Teraz turniejowa "jedynka" i "dwójka" ponownie będą mogły zmierzyć się ze sobą dopiero w finale, który zaplanowano na 8 czerwca.

Czytaj też: Dwa sety w meczu Rybakiny. Sabalenka zagra z przyjaciółką Ekspertka nie ma wątpliwości. "To wygrana Świątek, a nie porażka Osaki"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty