W obecnym tygodniu Berlin stał się mocno sportowy. Nie dość, że w mieście tym rozgrywane są spotkania w ramach Euro 2024, to do stolicy Niemiec przyjechały jeszcze najlepsze tenisistki świata. W gronie tym zabrakło między innymi Igi Świątek, która z uwagi na intensywny czas podjęła decyzję o wycofaniu się z turnieju.
Zarówno dla organizatorów imprezy rangi WTA 500, jak i uczestniczek problemem jest pogoda w Berlinie, która lekko mówiąc nie zachwyca. W piątek (21 czerwca) opady deszczu po raz kolejny storpedowały zmagania, przez co trzy z czterech spotkań przeniesiono na sobotę.
Jedynie mecz Wiktorii Azarenki z Jeleną Rybakiną rozpoczął się i zakończył w piątek. Warto jednak podkreślić, że ich rywalizacja potrwała jedynie 20 minut. Przy stanie 3:1 dla Białorusinki Kazaszka źle się poczuła i podczas kolejnego gema postanowiła skreczować (relacja TUTAJ).
W sobotę dokończone zostanie spotkanie Jessiki Peguli z Kateriną Siniakovą, które przerwano przy stanie 7:6(2), 3:6, 4:2 dla Amerykanki. Na ten dzień przeniesiono również mecze, które w piątek nie zdążyły się nawet rozpocząć. Mowa o pojedynkach Coco Gauff z Ons Jabeur i Aryny Sabalenki z Anną Kalinską.
Wobec przeniesionych starć tenisowych największym piątkowym sportowym wydarzeniem w stolicy Niemiec był mecz w ramach Euro 2024. W nim reprezentacja Polski zmierzyła się z Austrią i przegrała to spotkanie 1:3.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę