Iga Świątek kilka tygodni temu cieszyła się ze zdobycia czwartego tytułu Rolanda Garrosa w karierze. Liderka światowego rankingu bez większych problemów pokonała w finale Jasmine Paolini 2:0 (6:2, 6:1). Potwierdziła tym samym, że jest królową "mączki".
Niestety, przyszedł czas na znacznie trudniejsze wyzwanie. Takowym jest bez wątpienia rywalizacja na trawie, za którą polska tenisistka po prostu nie przepada. Przez to też odpuściła "trawiaste" turnieje, choć wiadomo, że głównym powodem była ogromna intensywność w ostatnim czasie.
Światowa liderka wystartuje dopiero na Wimbledonie. Mimo że do turnieju pozostały tylko trzy dni, Iga Świątek znalazła czas na zrobienie sobie zdjęcia z Stevem Carellem. Amerykański aktor jest znany z wielu produkcji w tym m.in. legendarnym serialu "Biuro" ("The Office") czy filmów "Bruce Wszechmogący" oraz "40-letni prawiczek".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę
Artysta pozował jeszcze na tle kortu centralnego oraz tych pobocznych. Fotki zostały opublikowane na oficjalnym profilu Wimbledonu.
"Bardzo wyjątkowa wizyta... Przed kinową premierą 'Gru i Minionki: pod przykrywką', Steve Carell wpadł, żeby zobaczyć tutejsze atrakcje" - czytamy w mediach społecznościowych. Steve Carell w oryginalnej wersji językowej wspomnianego filmu udziela głosu głównemu bohaterowi - "Gru".
Tegoroczna edycja Wimbledonu rozpocznie się w poniedziałek (1 lipca) i potrwa do 14 lipca.
Zobacz też:
Hubert Hurkacz poznał drabinkę Wimbledonu. Powrót do wielkoszlemowej tradycji
Piekielnie trudne zadanie Igi Świątek. Znamy drabinkę Wimbledonu