Jasmine Paolini nie pozwoliła sobie na potknięcie

PAP/EPA / Tim Ireland / Jasmine Paolini po meczu z Greet Minnen w Wimbledonie
PAP/EPA / Tim Ireland / Jasmine Paolini po meczu z Greet Minnen w Wimbledonie

Jasmine Paolini zwyciężyła w dwóch setach z Greet Minnen, choć przede wszystkim w pierwszym Belgijki nie było prostym zadaniem. Do trzeciej rundy Wimbledonu awansowały już Maria Sakkari czy Lin Zhu.

Jasmine Paolini miała większy kłopot z pokonaniem Greet Minnen w pierwszym secie, który zakończył się tie-breakiem. W decydującej rozgrywce decydowała najmniejsza możliwa przewaga dwóch piłek. Rozstawiona z numerem siódmym Włoszka nie oddała już inicjatywy i potwierdziła wyższość wynikiem 6:2 w drugiej partii. Jasmine Paolini zmierzy się w trzeciej rundzie z Biancą Andreescu.

Maria Sakkari podnosi się w Londynie po serii porażek w okresie przygotowań do Wimbledonu. Rozstawiona z numerem dziewiątym Greczynka ma za sobą dwa zwycięstwa. Po pokonaniu McCartney Kessler poradziła sobie również z Arantxą Rus. Konfrontacja z Holenderką zakończyła się po nieco ponad półtorej godzinie. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 7:5, a druga wynikiem 6:3. Następną przeciwniczką Marii Sakkari będzie Emma Raducanu.

W środę wieczorem z Wimbledonem pożegnała się rozstawiona z numerem 28. Anastazja Pawluczenkowa. Jej przygodę w Londynie przerwała już w środku pierwszego tygodnia Lin Zhu. Także ten mecz zakończył się po dwóch setach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Do rozstrzygnięcia dwóch innych, wieczornych meczów potrzebne były po trzy sety. Lulu Sun pokonała Juliję Starodubcewą w pojedynku kandydatek na rewelację turnieju. Humory fanom tenisa w Ukrainie poprawiła Dajana Jastremska. W najpóźniej zakończonym meczu dnia zwyciężyła z doświadczoną Warwarą Graczewą.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 50 mln funtów
środa, 3 lipca

II runda gry pojedynczej:

Jasmine Paolini (Włochy, 7) - Greet Minnen (Belgia) 7:6 (5), 6:2
Maria Sakkari (Grecja, 9) - Arantxa Rus (Holandia) 7:5, 6:3
Lin Zhu (Chiny) - Anastazja Pawluczenkowa (25) 6:4, 6:3
Lulu Sun (Nowa Zelandia) - Julija Starodubcewa (Ukraina) 4:6, 6:3, 6:2
Dajana Jastremska (Ukraina, 28) - Warwara Graczewa (Francja) 3:6, 6:4, 7:6 (5)
Donna Vekić (Chorwacja) - Erika Andriejewa 6:2, 6:3

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Komentarze (3)
avatar
bushmen
10.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Paolini za wielkie serce i nieustępliwość na korcie. 
avatar
obywatel polski
8.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Paolini jest super! :) 
avatar
Mirek Nowicki
4.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jak idzie czarnej japonce? Juz stawiaja jej pomnik za zycia?