Dla każdego z nich byłby to pierwszy finał Masters. W niedzielę przeciw Nikołajowi Dawidience zagra 21-letni del Potro - "Wieża z Tandil", triumfator US Open i nowa czwarta rakieta świata. W sobotę zatrzymał najlepszego zawodnika fazy grupowej.
24-letni Söderling, który jeszcze kilka dni przed turniejem był tylko alternatywą na wypadek kontuzji któregoś z podstawowych graczy, wygrał w tygodniu z broniącym tytułu Novakiem Đokoviciem. W hali O2 czuł się znakomicie, ale tego zdecydowanie najlepszego w karierze sezonu nie zakończy wielkim dokonaniem, jakim byłby tytuł w Londynie.
O pierwsze trofeum w Masters powalczą Dawidienko i del Potro. Potężnie bijący Argentyńczyk, nowa twarz tenisa w Ameryce Południowej, przegrał oba bezpośrednie starcia na twardej nawierzchni, ale w tym roku udowodnił, że to ona jest jego domeną. Przeciw Söderlingowi zanotował 13 asów (rywal - 18) i zgarnął 77% punktów z pierwszego serwisu.
Del Potro zdobył ogółem 9 punktów więcej i dopuścił tylko do jednej szansy na przełamanie jego serwisu. W decydującym secie prowadził 3:0, ale zakończyło się tie breakiem - tak jak w secie pierwszym. Wygrać coś wielkiego mimo porażki w otwierającej partii? Argentyńczyk coś o tym wie, bo we wrześniu w Nowym Jorku rozpoczął od 3:6 z Federerem...
Finały ATP World Tour, Londyn
kort twardy w hali
sobota, 28 listopada 2009
półfinał gry pojedynczej:
Nikołaj Dawidienko (Rosja, 6) - Roger Federer (Szwajcaria, 1) 6:2, 4:6, 7:5
Juan Martín del Potro (Argentyna, 5) - Robin Söderling (Szwecja, 8) 6:7(1), 6:3, 7:6(3)