Challenger w rumuńskim Iasi jest rozgrywany na kortach ziemnych. Do pierwszego półfinału awansowali Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski, a także Szymon Walków i Alexandru Jecan. Tym samym o wejście do finału powalczyło trzech Polaków oraz Rumun.
Rywalizacja trwała przez blisko dwie godziny i doszło w niej do zwrotu akcji. To dlatego, że w pierwszym secie lepsi byli Szymon Walków oraz Alexandru Jecan. Do rozstrzygnięcia partii potrzebowali tie-breaka, choć prowadzili już 3:0. Nie utrzymali prowadzenia, ale w końcowym rozrachunku pościg Karola Drzewieckiego oraz Piotra Matuszewskiego zdał się na nic.
Rozjuszeni Polacy ruszyli do natarcia w drugim secie. Od stanu 1:1 odskoczyli na 4:1. Tym razem do diametralnych zmian nie doszło i Karol Drzewiecki oraz Piotr Matuszewski utrzymali przewagę potrzebną do zwycięstwa 6:3. Tym samym o awansie do finału zdecydował super tie-break. W nim od pierwszej do ostatniej piłki prowadzili rozstawieni z numerem czwartym tenisiści, co skończyło się zwycięstwem 10-4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski powalczą w drugim finale Challengera z rzędu. We wcześniejszym turnieju, także rozegranym w cieniu Wimbledonu, byli blisko zdobycia tytułu. W Braszowie przegrali z Javierem Barranco Cosano i Nicolasem Moreno de Alboranem. Tym razem przeciwnikami Polaków w finale będą Luis Britto i Roy Stepanov albo Cezar Cretu i Bogdan Pavel.
Finał zostanie rozegrany w sobotę.
Półfinał gry podwójnej:
Karol Drzewiecki (Polska, 4) / Piotr Matuszewski (Polska, 4) / Alexandru Jecan (Rumunia) / Szymon Walków (Polska) 6:7 (5), 6:3, 10-4
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia