Przed startem igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu Magda Linette zdecydowała się jeszcze na start w turnieju rangi WTA 250 w czeskiej Pradze. To dla niej ostatni test przed startem rywalizacji o medal.
Po awansie do drugiej rundy nasza tenisistka zmierzyła się z kolejną niżej notowaną przeciwniczką, a mianowicie Rebeką Masarovą. Polka była faworytką i nie zawiodła, triumfując w dwóch setach 6:3, 6:4.
Premierowa odsłona była bardzo wyrównana, ponieważ obie tenisistki znakomicie spisywała się przy swoich podaniach. W szóstym gemie dla Linette pojawiła się szansa na walkę o przełamanie z uwagi na równowagę, lecz dwie kolejne wymiany padły łupem Masarovej.
ZOBACZ WIDEO: dziejesiewsporcie: Niecodzienne obrazki z boiska. Bramkarz aż wziął się za łopatę
Ostatecznie na pierwsze przełamanie trzeba było czekać do ósmego gema, w którym Polka wywalczyła łącznie trzy break pointy. Dwa pierwsze obroniła Hiszpanka, jednak przy kolejnym przesadziła z mocą uderzenia.
Dzięki temu Linette w kolejnym gemie mogła zakończyć partię. Mimo że wkradła się nerwowość, to asem serwisowym zapewniła sobie piłkę setową, a chwilę później postawiła kropkę nad "i".
II set mógł rozpocząć się znakomicie dla Hiszpanki, która w drugim gemie wypracowała trzy break pointy. Od tego momentu nasza tenisistka zaczęła prezentować się zdecydowanie lepiej i ostatecznie wyszła z opresji.
Chwilę później role się odwróciły i to Masarova miała kłopoty. Mimo że obroniła pierwszego break pointa, to przy drugim wyrzuciła piłkę w aut i ostatecznie straciła serwis. Linette w kolejnym gemie serwisowym rywalki nie wykorzystała natomiast szansy na to, by powiększyć przewagę.
I to się momentalnie zemściło. Świetny return ze strony Hiszpanki sprawił, że po raz pierwszy w tym spotkaniu przełamała przeciwniczkę, a tym samym odrobiła stratę (3:3). Jednak na krótko, bo Polka podobnym zagraniem ponownie wypracowała sobie przewagę.
Doszliśmy jednak do momentu meczu, w którym lepiej radziły sobie tenisistki bez serwisu. Po krótkiej przerwie medycznej, o którą poprosiła Masarova, udało jej się po raz kolejny odrobić stratę po błędzie rywalki. Jednak podwójny błąd Hiszpanki przy break poincie sprawił, że była w tarapatach (4:5).
W kolejnym gemie Linette wypracowała dwie piłki meczowe. Forhendowy winner przy drugiej z nich sprawił, że nasza tenisistka zameldowała się w ćwierćfinale zmagań w stolicy Czech. Jej kolejną rywalką będzie rozstawiona z "piątką" Bułgarka Wiktoria Tomowa lub Chorwatka Jana Fett.
Livesport Prague Open, Praga (Czechy)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 267 tys. dolarów
wtorek, 23 lipca
II runda gry pojedynczej:
Magda Linette (Polska, 4) - Rebeka Masarova (Hiszpania) 6:3, 6:4