Iga Świątek jest już od kilku dni w Paryżu i szykuje się do startu w igrzyskach olimpijskich. Polka rywalkę pozna w wyniku czwartkowego losowania, a w sobotę rozegra pierwszy mecz na swojej ulubionej paryskiej mączce.
Dokładnie na tych samych kortach rozgrywany jest wielkoszlemowy Roland Garros, który liderka światowego rankingu wygrywała już cztery razy. Nic zatem dziwnego, że nasza "jedynka" stawiana jest w gronie pretendentek do medalu.
Rakieta numer jeden na świecie odbywa regularne treningi i chce jak najlepiej przygotować się do walki w najważniejszej imprezie czterolecia. W środę uwagę fotoreporterów przykuł jeden szczegół, a mianowicie... torba tenisistki.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały
Iga Świątek zabrała ze sobą materiałowy worek. Niby nic specjalnego, ale gdy się przyjrzymy bliżej widać, że jest to wyjątkowa dla niej pamiątka.
Każdy fan zawodniczki wie, że jej wielką idolką jest piosenkarka Taylor Swift. W czerwcu tego roku spełniła swoje marzenie i po raz pierwszy wybrała się na jej koncert. A na trening zabrała ze sobą torbę właśnie z tej trasy.
"Powiedz mi, że jesteś Swiftie (tak nazywani są fani Taylor Swift - przyp. red), nie mówiąc mi, że jesteś Swiftie... Iga Świątek przyniosła na sesję treningową na korcie Philippe'a Chatriera małą pamiątkę z trasy Taylor Swift Era's Tour" - czytamy na koncie Eurosportu na platformie X.
Torbę Igi Świątek można zobaczyć poniżej:
---> Świątek spotkała Nadala. Zobaczcie, jak zareagował Hiszpan
---> Ekspert zabrał głos w sprawie Hurkacza i igrzysk. "Tak nie powinno być"