W erze mediów społecznościowych sportowcy niemal każdego dnia są narażeni na krytykę. Doskonale przekonała się o tym Amanda Anisimova, która w Toronto zasygnalizowała powrót do wysokiej formy. Wszak w 2019 roku była ona 21. zawodniczką rankingu WTA. Obecnie sklasyfikowana jest dopiero na 132. pozycji.
Anisimova w Toronto radziła sobie doskonale. Pogromczynię znalazła dopiero w finale, a była nią Jessica Pegula, która wygrała w trzech setach (6:3, 2:6, 6:1). Tak dobry wynik dodał Rosjance sporo pewności siebie i nic w tym dziwnego, że 22-latka odważnie zaczęła myśleć o planach na dalszą karierę.
Przed finałem powiedziała, że jej celem jest wygranie turnieju wielkoszlemowego. Zawodniczka wierzy, że uda jej się to osiągnąć dzięki odpowiednim treningom i dbaniu o siebie. Jej słowa zacytował profil TheTennisLetter w serwisie X.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
Wtedy zareagował jeden z fanów, który skrytykował sylwetkę i wagę zawodniczki. Nie przebierał w słowach.
"Przestać jeść jak krowa. Chcesz być światowym numerem jeden i wygrać turniej wielkoszlemowy. Nadwaga u profesjonalnej zawodniczki nie pomaga w osiągnięciu celów" - napisał. Te słowa nie pozostały bez odpowiedzi Anisimovej.
"Nie masz nic lepszego do roboty niż komentowanie sylwetki 22-latki? Masz pracę albo przyjaciół? Zaufaj mi, jest w porządku. Nie sądzę, żeby ktokolwiek tutaj prosił cię o radę" - odpowiedziała.
Anisimova największy sukces w Wielkim Szlemie odniosła podczas Rolanda Garrosa 2019, kiedy to awansowała do półfinału.
Czytaj także:
W Niemczech wrze. Mistrzowie otwarcie uderzyli w kanclerza
Co dalej z karierą Julii Szeremety? "Propozycje napływają"
Cytat z innego artykułu - Amerykanka triumfowała w Toronto, gdzie pokonała swoją rodaczkę Amandę Anisimovą.