Przegrała ze Świątek, a tu takie słowa. "Zdziałał cuda"

Getty Images / Fred Mullane/ISI Photos / Na zdjęciu: Iga Świątek i Naomi Osaka
Getty Images / Fred Mullane/ISI Photos / Na zdjęciu: Iga Świątek i Naomi Osaka

Podczas jednej z ostatnich konferencji prasowych Naomi Osaka wróciła wspomnieniami do meczu z Igą Świątek podczas wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Japonka wyznała, że mimo porażki spotkanie to dało jej bardzo dużo.

W tym artykule dowiesz się o:

Iga Świątek liczyła na to, że podczas igrzysk olimpijskich 2024 uda jej się wywalczyć złoty medal. Ostatecznie zmagania w Paryżu nie poszły do końca po jej myśli, bo z uwagi na porażkę w półfinale z Chinką Qinwen Zheng musiała zadowolić się rywalizacją o brązowy krążek. W nim rozbiła Słowaczką Annę Karolinę Schmiedlovą.

Nasza tenisistka była faworytką do końcowego triumfu z uwagi na rywalizację na kortach Rolanda Garrosa. To właśnie tam w tym sezonie wygrała po raz trzeci z rzędu, a czwarty w karierze wielkoszlemowy turniej.

Warto jednak podkreślić, że Polka podczas rywalizacji we French Open mogła odpaść już w drugiej rundzie. W końcu Naomi Osaka w decydującym secie prowadziła z nią 5:2, a nawet miała piłkę meczową. Ostatecznie liderka światowego rankingu WTA odwróciła losy starcia i triumfowała 7:6(1), 1:6, 7:5.

ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich

W ostatnim czasie do tego spotkania wróciła Japonka. Podczas konferencji prasowej po porażce z Belgijką Elise Mertens w turnieju rangi WTA 1000 w Toronto wyznała, że ta przegrana mocno na nią wpłynęła.

- Ten mecz z Igą zdziałał cuda dla mojej pewności siebie, nie będę kłamać. Z optymizmem patrzę na korty ziemne w przyszłym roku. Na trawę patrzę trochę z dystansem - brzmiały słowa byłej liderki rankingu, która wróciła do rywalizacji po urodzeniu dziecka.

- Jestem gotowa się uczyć, zamierzam obejrzeć wiele wideo z grą Sereny Williams. To kwestia przyszłego roku. Teraz skupiam się na US Open, tournée po Azji - dodała.

Przed startem wielkoszlemowego US Open Osaka nie ma jednak powodów do zadowolenia. W Kanadzie udało jej się wygrać jedno spotkanie, z kolei w głównej drabince turnieju rangi WTA 1000 w Cincinnati nie wystąpi, bo odpadła w kwalifikacjach.

Komentarze (0)