Huśtawka emocji w meczu Magdy Linette

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Magda Linette
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Magda Linette
zdjęcie autora artykułu

Magda Linette potrafiła wygrać dziewięć gemów z rzędu w meczu z Katie Boulter, co wcale nie oznacza, że awans do drugiej rundy turnieju w Cincinnati był prostym zadaniem. Polka zwyciężyła w nierównym pojedynku w trzech setach.

Magda Linette poleciała za Atlantyk po występie w igrzyskach olimpijskich 2024. Przygoda Polki w Paryżu zakończyła się po trzech meczach w singlu i w deblu, z których wygrała jeden z Mirrą Andriejewą.

W Ameryce Północnej reprezentantka Polski rozpoczęła okres przygotowań do US Open na kortach twardych. W poprzednim tygodniu w Toronto tenisistka z Poznania osiągnęła drugą rundę. Pokonała Rebeccę Marino i poniosła porażkę z Emmą Navarro. Następnym przystankiem dla Magdy Linette jest prestiżowa impreza w Cincinnati.

Pierwszą przeciwniczką Magdy Linette była Katie Boulter. Brytyjka jest notowana o 12 pozycji wyżej w rankingu WTA. 28-latka zrobiła postęp w ostatnich sezonach i w 2024 roku zwyciężała w turniejach w San Diego i Nottingham. W ten sposób powiększyła liczbę turniejowych wygranych z jednej do trzech. W poprzednim sezonie Katie Boulter była między innymi w trzeciej rundzie US Open.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Tenisistki trochę poczekały na rozpoczęcie pierwszego meczu w historii. Kiedy już wyszły na kort, urządziły sobie huśtawkę emocji. Pierwszy set zakończył się po 34 minutach zwycięstwem Katie Boulter 6:2. Brytyjka od pierwszych piłek ruszyła do natarcia, a zanim Magda Linette przebudziła się, było po pierwszym secie.

Zemsta była słodka, ponieważ druga partia wyglądała zupełnie inaczej. Zakończyła się jeszcze wcześniej i od początku do końca przebiegła pod dyktando Magdy Linette. Polka odjechała od startu i po 25 minutach cieszyła się zwycięstwem 6:0. Zawodniczkom pozostało rozstrzygnąć sprawę awansu do drugiej rundy w trzecim secie.

Seria wygranych gemów przez Magdę Linette zakończyła się po dziewięciu i przy stanie 3:0 w trzecim secie. Dokończenie meczu, po takiej demolce, nie zapowiadało się na trudne zadanie, a jednak takie było. Ostatni zryw Katie Boulter pozwolił na wyrównanie na 5:5 po obronieniu dwóch piłek meczowych. Magda Linette wytrzymała ciśnienie i postawiła na swoim przy trzeciej piłce meczowej w gemie na 7:5.

Polka zagra w drugiej rundzie ze zwyciężczynią meczu Ludmiły Samsonowej z Xinyu Wang.

WTA Cincinnati:

I runda gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska) - Katie Boulter (Wielka Brytania) 2:6, 6:0, 7:5

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty