Świątek poznała drabinkę na US Open. Są pierwsze głosy ekspertów

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek poznała w czwartek drabinkę tegorocznej edycji US Open. Po losowaniu panują głosy, iż liderka światowego rankingu naprawdę dobrze trafiła. "Ma czas na rozpędzenie się w Nowym Jorku" - czytamy w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Iga Świątek doskonale zna smak zwycięstwa w US Open, bowiem triumfowała w wielkoszlemowym turnieju w Nowym Jorku dwa lata temu. Raszynianka za kilka dni rozpocznie marsz po kolejny tytuł.

W czwartek (22 sierpnia) rozlosowano drabinkę. Liderka światowego rankingu WTA w pierwszej rundzie zagra przeciwko zawodniczce z kwalifikacji. Dopiero w ćwierćfinale czekają ją znane nazwiska - potencjalny pojedynek z Jessiką Pegulą lub Danielle Collins (więcej TUTAJ).

Po losowaniu eksperci w mediach społecznościowych są bardzo zadowoleni.

ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski jak za dawnych lat. "Jako rezerwowy emeryt dałem radę"

"Ma czas Świątek na rozpędzenie się w Nowym Jorku. Coś mi to losowanie przypomina. 2022. Kiedy najtrudniejszą przeszkoda była w półfinale" - podsumował Hubert Błaszczyk na platformie X.

"Wygląda na to, że Iga Świątek ma naprawdę dobrą drabinkę i czas, by się rozkręcić. Hubert Hurkacz - jeśli nie przeszkodzą kłopoty zdrowotne - też. Bardzo chętnie bym obejrzała ten ćwierćfinał z Carlosem Alcarazem" - napisała Agnieszka Niedziałek z portalu sport.pl. Dodała też, że czeka na pojedynek pomiędzy Naomi Osaką a Jeleną Ostapenko.

"Można powiedzieć, że dobre losowanie Igi Świątek w US Open. Jeśli takie pojęcie w ogóle funkcjonuje" - skwitował żartobliwie Rafał Smoliński, redaktor WP SportoweFakty.

Rafałowi Smolińskiemu odpowiedział z humorem Adam Romer. "Myślę, że można" - napisał.

"Potencjalne rywalki Igi Świątek" - przekazał profil "Z kortu - informacje tenisowe". W oczy rzuca się też zdjęcie... uśmiechniętej Igi Świątek, które daje do myślenia.

Zobacz też:
Wielka szansa przed Polakami. Zapiszą się w historii?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty