Piotr Matuszewski przystąpił do rywalizacji w Porto po niezbyt udanym turnieju w Kozerkach. Tam w parze z Karolem Drzewieckim odpadł w ćwierćfinale. Tym razem jego partnerem został Daniel Cukierman.
Izraelczyk i Polak po dwusetowym pojedynku awansowali do kolejnej rundy. W niej pokazali prawdziwą moc. Stracili tylko pięć gemów w rywalizacji z Adrianem Andriejewm i Nikolasem Sanchezem Izquierdo.
Półfinałowy pojedynek Cukierman i Matuszewski rozpoczęli od bardzo mocnego uderzenia. Już w pierwszym gemie przełamali podanie rywali. Później mogli wygrywać już 3:1, ale tym razem to przeciwnicy wygrali ich gema serwisowego.
Izraelczyk i Polak w 10. i 11. gemie mieli już piłki setowe - obu z nich nie udało im się wykorzystać, wskutek czego o losach tej partii zadecydował tie-break. Wytrzymali tę próbę nerwów i przy piątym setbolu dopięli swego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
W drugiej odsłonie Cukierman i Matuszewski zdołali wyjść na prowadzenie 4:1 i wydawało się, że szybko rozstrzygną losy spotkania. Agamenone i Rodriguez Taverna nie odpuszczali - wygrali dwa kolejne gemy z rzędu i znów zrobiło się ciekawie.
Ostatecznie to izraelsko-polska para weszła do finału. W statystykach duet Cukierman/Matuszewski przeważał niemal we wszystkich elementach.
W finale ich rywalami będą zwycięzcy spotkania Romain Arneodo/Theo Arribage - Siddhant Banthia/Tennyson Whiting.
Clube Tenis Porto Challenger, Porto (Portugalia)
ATP Challenger 75, korty ziemne, pula nagród 74,8 tys. euro
piątek, 30 sierpnia
półfinał gry podwójnej:
Daniel Cukierman (Izrael) / Piotr Matuszewski (Polska) - Franco Agamenone (Włochy) / Santiago Rodriguez Taverna (Argentyna) 7:6(5), 6:3
Czytaj także:
- To koniec! Hurkacz rozstał się z trenerem
- "To widać gołym okiem". Sabalenka już może chłodzić szampana?