W meczach II rundy US Open 2024 Andriej Rublow i Jiri Lehecka zanotowali udane powroty 0-2 w setach. W piątek ci tenisiści zmierzyli się ze sobą w pojedynku o awans do 1/8 finału. Tym razem uniknęli maratonu na pełnym dystansie i spotkanie rozstrzygnęło się w trzech partiach - rozstawiony z numerem szóstym moskwianin pokonał oznaczonego "32" Czecha 6:3, 7:5, 6:4.
Rublow w ciągu dwóch godzin i trzech minut rywalizacji zaserwował 13 asów, wykorzystał pięć z 16 break pointów i posłał 26 zagrań kończących. Wygrywając w piątek, 26-latek z Moskwy 14. raz w karierze awansował do IV rundy turnieju wielkoszlemowego, a szósty w Nowym Jorku.
Tym samym w niedzielę dojdzie do pierwszego podczas US Open 2024 meczu pomiędzy dwoma tenisistami z czołowej "dziesiątki" rankingu ATP. Rublow zagra z Grigorem Dimitrowem, turniejową "dziewiątką". Będzie to ósma konfrontacja pomiędzy tymi zawodnikami. Bilans wynosi 4-3 dla moskwianina.
Dimitrow w tegorocznej edycji nowojorskiej imprezy prezentuje znakomitą formę i w trzech rozegranych meczach nie stracił jeszcze seta. W piątek oddał zaledwie siedem gemów Tallonowi Griekspoorowi.
Gładkie zwycięstwo odniósł również faworyt gospodarzy, Taylor Fritz. Rozstawiony z numerem 12. Amerykanin ani razu nie dał się przełamać, sam wykorzystał cztery z ośmiu szans na breaka i w dwie godziny wygrał 6:3, 6:4, 6:2 z debiutującym w III rundzie US Open Francisco Comesaną.
W walce o piąty w karierze, a drugi z rzędu w Nowym Jorku, wielkoszlemowy ćwierćfinał 26-latek z Kalifornii zmierzy się z Casperem Ruudem bądź z Junchengiem Shangiem.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów
piątek, 30 sierpnia
III runda gry pojedynczej:
Andriej Rublow (6) - Jiri Lehecka (Czechy, 32) 6:3, 7:5, 6:4
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 9) - Tallon Griekspoor (Holandia) 6:3, 6:3, 6:1
Taylor Fritz (USA, 12) - Francisco Comesana (Argentyna) 6:3, 6:4, 6:2
[url=/tenis/1142115/us-open-program-i-wyniki-mezczyzn-drabinka]Program i wyniki turnieju mężczyzn
[/url]ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora