W sobotni wieczór na Arthur Ashe Stadium Iga Świątek zmierzyła się z Anastazją Pawluczenkową. Polka była faworytką tego pojedynku i wywiązała się ze swojej roli. Po dwusetwym spotkaniu zwyciężyła Rosjankę 6:4, 6:2 i tym samym awansowała do 1/8 finału międzynarodowych mistrzostw USA (więcej tutaj).
Jednak po tym pojedynku najgłośniej mówiło się o sytuacji z drugiego seta. W pierwszym gemie tej partii doszło do długiej wymiany. W jej wyniku Pawluczenkowa dostała do skończenia krótką piłkę przy siatce. 33-latka miała sporo miejsca, aby posłać ją w wolne miejsce na korcie, ale zamiast tego trafiła w Świątek (więcej tutaj).
Fanom i ekspertom od razu przypomniała się podobna sytuacja, która miała miejsce podczas meczu Polki z Danielle Collins w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Po sobotnim zdarzeniu na głównej arenie w Nowym Jorku Świątek odprowadziła wzrokiem Pawluczenkową, która natychmiast odwróciła się do niej plecami. To zachowanie nie spodobało Polce, która dążyła do uzyskania szybkiego przełamania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!
Ostatecznie Świątek rozstrzygnęła pojedynek w dwóch setach, a po ostatniej piłce panie spotkały się przy siatce. Doszło wówczas do ciekawej sytuacji. Pawluczenkowa odbyła długą rozmowę z liderką rankingu WTA. Widać było, że ma coś Polce do wyjaśnienia (zobacz wideo poniżej).
Ta konwersacja miała bardzo przyjemny przebieg. W pewnym momencie Świątek nawet uśmiechnęła się. Komentatorzy szybko dostrzegli, że najprawdopodobniej Rosjanka powróciła do wydarzeń z początku drugiego seta. Można przypuszczać, że z jej ust padły przeprosiny, bo tenisistki bardzo miło pożegnały się przy siatce.
Tymczasem Świątek awansowała do 1/8 finału wielkoszlemowego US Open 2024. W poniedziałek jej przeciwniczką będzie kolejna Rosjanka, Ludmiła Samsonowa, z którą ma bilans 3-0 w głównym cyklu.
Czytaj także:
Ostatni ranking WTA przed US Open. Tak wygląda sytuacja w czołówce
Które miejsce Huberta Hurkacza? Sprawdź sytuację w rankingu ATP