Świątek zaskoczona, kto do niej podszedł przed meczem

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek miała wyjątkowe spotkanie przed meczem z Anastazją Pawluczenkową. Potem nie ukrywała, że było to dla niej duże przeżycie.

W tym artykule dowiesz się o:

Anastazja Pawluczenkowa nie była w stanie zatrzymać Igi Świątek. Polska tenisistka pewnie awansowała do IV rundy wielkoszlemowego US Open. Swojej rywalce nie dała większych szans, wygrywając pierwszego seta 6:4, a drugiego 6:2.

Przed spotkaniem nasza rodaczka miała wyjątkowe spotkanie. Podeszła do niej Serena Williams, o czym zrobiło się głośno w social mediach. Nie dziwi, że potem Iga została o to zapytana.

Okazuje się, że choć Świątek jest wielką gwiazdą, to wciąż takie spotkania robią na niej wielkie wrażenie. Na temat amerykańskiej legendy powiedziała wiele ciepłych słów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!

- Naprawdę miło było ją zobaczyć. Ma dużo pozytywnej energii. To miłe, że przyszła i rozmawiała z zawodnikami. Mimo że spotkałyśmy się wcześniej i przez kilka lat byłyśmy po tej samej stronie w tourze, to ona wciąż jest dla mnie jak gwiazda - powiedziała Iga.

- Fajnie, że sama się do mnie odezwała, bo na pewno nie znalazłabym w sobie odwagi, by to zrobić. Ale tak, jest naprawdę miła i bardzo pozytywna. Cieszę się, że śledzi tenis i moją grę, bo powiedziała, że mi kibicuje. Zawsze miło jest to usłyszeć od kogoś takiego jak Serena - dodała.

Iga Świątek w IV rundzie US Open zmierzy się z Ludmiłą Samsonową. Rosjanka w ostatnim meczu pokonała Ashlyn Krueger 1:6, 1:6.

Zrobiła to celowo? Głośno o zachowaniu Rosjanki wobec Świątek >>

Iga Świątek złożyła deklarację. "Postaram się" >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty