Wielkimi krokami zbliża się początek zmagań w ramach 31. edycji turnieju ATP Challenger - Invest in Szczecin Open. Niestety w akcji nie zobaczymy najlepszych polskich tenisistów.
Na konferencji prasowej przed startem zmagań dyrektor turnieju Krzysztof Bobala ogłosił, że z uwagi na rozgrywki Davis Cup nie wystąpią Kamil Majchrzak i Maks Kaśnikowski. "Dzikie karty" otrzymali z kolei Tomasz Berkieta i Olaf Pieczkowski.
Początkowo niewiadomą było, do kogo powędruje ostatnia. Bobala podkreślił, że może otrzymać ją jeden z juniorów z agencji menedżerskiej Kim Clijsters. Ostatecznie jednak ta powędrowała do Polaka Daniela Michalskiego.
- Szczecińska publiczność zna Daniela, a on czuje się tu bardzo dobrze. Nasz challenger zawsze stara się dawać szansę polskim zawodnikom, a Daniel jest w ostatnim czasie w świetnej formie. Cieszymy się, że ponownie zobaczymy go w akcji na naszych kortach - skomentował dyrektor turnieju.
W ostatnim czasie 24-latek pochodzący z Warszawy miał powody do zadowolenia. Wygrał bowiem turniej rangi ITF25 w Poznaniu. Teraz stanie do walki o triumf w Szczecinie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna pogoda i basen. Tak wypoczywał polski siatkarz