Hurkacz zagrał, a Zieliński? Organizatorzy mają problem

Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Jan Zieliński
Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Jan Zieliński

W Tokio rozgrywane są zawody rangi ATP 500, ale nie wszystko układa się idealnie. Na rozegranie pierwszego meczu w deblu cały czas czekają Jan Zieliński i jego monakijski partner Hugo Nys.

Para Jan Zieliński i Hugo Nys została rozstawiona z drugim numerem i w piątek miała przystąpić do rywalizacji w Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships. Ich przeciwnikami w I rundzie zostali Rinky Hijikata i Alexei Popyrin.

Ale w piątek polsko-monakijska para nie dokończyła meczu z Australijczykami. Stało się tak, ponieważ plany organizatorów pokrzyżowały opady deszczu. W Tokio cały dzień była fatalna pogoda, dlatego spotkania na bocznych kortach nie zostały rozegrane zgodnie z planem.

Rozsuwany dach posiada jedynie kort centralny położony w Ariake Coliseum. To tutaj rozegrał swój pojedynek z Jackiem Draperem nasz najlepszy tenisista Hubert Hurkacz. Organizatorzy nie zdecydowali się przenieść na ten obiekt dwóch meczów I rundy debla.

Wobec powyższego spotkanie Zielińskiego i Nysa z duetem Hijikata i Popyrin zostało przerwane przy stanie 3:0 dla Polaka i Monakijczyka i przełożone na sobotę (28 września). W tym dniu również spodziewane są opady deszczu, choć już o mniejszym natężeniu, dlatego jest szansa, że tym razem wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships, Tokio (Japonia)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 1,989 mln dolarów
piątek, 27 września

I runda gry podwójnej:

Jan Zieliński (Polska, 2) / Hugo Nys (Monako, 2) - Rinky Hijikata (Australia) / Alexei Popyrin (Australia) 3:0 *do dokończenia

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Komentarze (0)