Naomi Osaka wydawała się wracać na właściwe tory po zatrudnieniu trenera Patricka Mouratoglou i dobrym występie w turnieju rangi WTA 1000 w Pekinie. Jednak od tego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi, które uniemożliwiają jej regularną grę.
Po wycofaniu się z turnieju rangi WTA 250 w Osace miała wystąpić w imprezie WTA 500 w Tokio jako "dzika karta". Organizatorzy turnieju poinformowali jednak, że tenisistka nie zagra z powodu kontuzji dolnej części pleców.
To kolejny cios dla byłej liderki rankingu WTA, która powróciła do tenisa w styczniu po urodzeniu córki Shai. Jednak Japonka zmaga się z brakiem formy i regularności.
Jej najlepszymi wynikami w tym sezonie były dwa ćwierćfinały. Ostatni raz na korcie pojawiła się na początku miesiąca, kiedy to w 1/8 finału China Open poddała mecz przeciwko późniejszej triumfatorce turnieju Amerykance Coco Gauff.
Mimo licznych wycofań czołowych zawodniczek zmagania w Tokio zapowiadają się interesująco. Najwyżej rozstawioną tenisistką będzie Chinka Qinwen Zheng, która niedawno zapewniła sobie udział w WTA Finals. Na kortach w stolicy Japonii zobaczymy także Rosjankę Darię Kasatkinę oraz Brazylijkę Beatriz Haddad Maię.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc