W poniedziałek w Kantonie rozegrane zostały trzy mecze turnieju głównego. Już na starcie doszło do sporej niespodzianki. Rebecca Sramkova (WTA 51) przegrała 1:6, 4:6 z Sijią Wei (WTA 135).
W ciągu 75 minut rozstawiona z numerem szóstym Słowaczka wykorzystała tylko jeden z pięciu break pointów. Chinka na przełamanie zamieniła cztery z 10 okazji. Kolejną rywalką Wei będzie jej rodaczka, broniąca tytułu Xiyu Wang lub Holenderka Arantxa Rus.
Olga Danilović (WTA 86) pokonała 6:4, 6:4 Erikę Andriejewą (WTA 65). W drugim secie Serbka wróciła ze stanu 1:3. W trwającym godzinę i 43 minuty meczu zdobyła 25 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Spożytkowała cztery z 10 break pointów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
Jaqueline Cristian (WTA 74) zwyciężyła 6:4, 2:6, 6:1 Viktoriję Golubić (WTA 165). W trwającym dwie godziny i dwie minuty meczu Rumunka wywalczyła 34 z 46 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Trzy razy straciła serwis, a wykorzystała cztery z siedmiu break pointów.
Guangzhou Open, Kanton (Chiny)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 267 tys. dolarów
I runda gry pojedynczej:
Olga Danilović (Serbia) - Erika Andriejewa 6:4, 6:4
Jaqueline Cristian (Rumunia) - Viktorija Golubić (Szwajcaria) 6:4, 2:6, 6:1
Sijia Wei (Chiny, WC) - Rebecca Sramkova (Słowacja, 6) 6:1, 6:4
Czy lubisz oglądać kobiecy tenis? 
na Instagramie 
na Facebooku 
