"Padają strzały". Tego po Świątek i Sabalence nikt się nie spodziewał

Twitter / BartekIgnacik / Od lewej: Aryna Sabalenka i Iga Świątek
Twitter / BartekIgnacik / Od lewej: Aryna Sabalenka i Iga Świątek

Zaskakujące doniesienia z Rijadu. Na kilka dni przed rozpoczęciem WTA Finals na wspólny trening zdecydowały się dwie faworytki imprezy Iga Świątek oraz Aryna Sabalenka. Nagranie udostępnił dziennikarz Bartosz Ignacik.

To już kolejny rok, w którym to właśnie Polka i Białorusinka walczą o pozycję liderki rankingu WTA na koniec sezonu.

Do zmagań w Rijadzie jako numer jeden przystąpi Aryna Sabalenka, która nieco ponad tydzień temu objęła prowadzenie w zestawieniu.

Iga Świątek spadła na drugie miejsce, ale wciąż ma szansę na to, by po zakończeniu WTA Finals ponownie prowadzić w rankingu. Więcej piszemy o tym TUTAJ.

Walka obu tenisistek rozgrzewa kibiców. Eksperci nie wykluczają, ze Świątek i Sabalenka zmierzą się także w finale turnieju w Rijadzie.

W związku z tym mało kto zakładał, że obie tenisistki zdecydują się na wspólny trening. Tymczasem doszło do niespodzianki.

Bartosz Ignacik, dziennikarz Canal Plus Sport, który jest na miejscu, opublikował w serwisie X nagrania z wspólnego treningu obu tenisistek. Zawodniczki nie oszczędzały się, co widać na drugim nagraniu. "Padają strzały" - podsumował dziennikarz.

Po zakończonym treningu tenisistki były w świetnym humorze. Spójrzcie:

W swoim pierwszym meczu grupowym w WTA Finals Iga Świątek zmierzy się z Barborą Krejcikovą. Mecz zaplanowano na niedzielę 3 listopada na godzinę 13:30. W grupie B rywalkami Polki będą jeszcze Amerykanki Coco Gauff i Jessica Pegula.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty