Od 6 listopada 2023 roku aż do najnowszego poniedziałkowego zestawienia Iga Świątek pozostawała liderką rankingu WTA. Polka pozycję numer 1 straciła na rzecz Aryny Sabalenki. Stało się tak ze względu na nowe przepisy tenisowej federacji.
Zawodniczki są bowiem zobligowane do rozegrania aż sześciu turniejów rangi WTA 500 w sezonie. Świątek wystąpiła w zaledwie dwóch, z kolei Sabalenka czterech. Za każdy pominięty turniej tenisistkom wpisywane jest zero do rankingu.
Polce i Białorusince przypisano właśnie pierwsze "kary", przez co Świątek straciła 120 punktów, a Sabalenka 10. Właśnie z tego powodu w poniedziałek, 21 października, nastąpiła zmiana na szczycie (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
To jednak nie koniec. Za tydzień obie tenisistki stracą kolejne punkty za brak udziału w ostatnim tegorocznym turnieju rangi WTA 500 - w Tokio. Tym samym, jak wylicza serwis tennis.com, w przyszły poniedziałek nowa liderka będzie miała 9641, a raszynianka 9470 punktów.
Co z WTA Finals?
Za dwa tygodnie zostaną z kolei odliczone punkty za zeszłoroczny WTA Finals 2023. Wtedy przewaga Sabalenki wyraźnie wzrośnie - będzie mieć 9016 punktów, podczas gdy Świątek tylko 7970.
Tym samym Polka będzie miała szansę wrócić na pozycję liderki już za trzy tygodnie - po turnieju WTA Finals 2024, który w Arabii Saudyjskiej zostanie rozegrany w dniach 2-9 listopada.
Osiem najlepszych tenisistek sezonu zagra po trzy mecze w grupie. Za każdą wygraną przysługuje 200 punktów do rankingu. Zwycięstwo w półfinale to dodatkowe 400 "oczek", a w finale kolejne 500. Tym samym maksymalnie można zgarnąć aż 1500 punktów. Przypomnijmy, że przewaga Sabalenki nad Świątek przed turniejem wyniesie 1046.
Tym samym jedynym sposobem, by Świątek 11 listopada wróciła na szczyt rankingu jest zwycięstwo w turnieju przy dużej stracie punktów przez Sabalenkę.
W jakiej sytuacji Iga Świątek będzie liderką po WTA Finals 2024?
- Iga Świątek wygrywa turniej, a Aryna Sabalenka nie wychodzi z fazy grupowej,
- Iga Świątek wygrywa turniej, a Aryna Sabalenka odpada z półfinału, ale w grupie osiąga mniej zwycięstw od Polki.