"Ciągły strach". Sportowcy reagują na nagranie Igi

Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek oficjalnie przekazała, że w jej organizmie wykryto niedozwoloną substancję. Potwierdzono jednak wersję Polki, iż ten trafił do niej przypadkiem. Na nagranie naszej tenisistki w mediach społecznościowych zareagowały gwiazdy sportu.

Okazało się, że to przez zawieszenie Iga Świątek nie przystąpiła do rywalizacji w turniejach rozgrywanych w Chinach. W czwartek, 28 listopada ukazała się informacja dotycząca tego, że w organizmie Polki wykryto niedozwoloną substancję w leku z melatoniną, który przyjmowała.

Stężenie trimetazydyny (TMZ) było jednak niewielkie. Z tego powodu nałożono na nią jedynie miesięczne zawieszenie i na ten moment czekają ją jeszcze 8 dni oficjalnej przerwy od rywalizacji.

O całej sprawie Świątek poinformowała w swoich mediach społecznościowych, przygotowując specjalne nagranie. To spotkało się z reakcją innych sportowców, od których Polka otrzymała wsparcie.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

"To był mój ciągły strach podczas kariery sportowej i dlatego zawsze sobie obiecałam, że stworzę czyste suplementy!!! Sportowcy. Uważajcie. Czytajcie i weryfikujcie" - napisała Joanna Jędrzejczyk, legendarna pięściarka, była mistrzyni UFC.

"Iga bardzo mi przykro, że to Cię spotkało. Jesteśmy z Tobą! Trzymaj się!" - to z kolei komentarz ze strony Karoliny Kowalkiewicz, obecnej zawodniczki UFC.

"Iga! Całym sercem z Tobą. Niestety mamy coraz więcej zanieczyszczonych produktów i dramatów sportowców. Bardzo przykre, że musisz to przechodzić. Głowa do góry! Wybiegaj stres na korcie i wracaj jak najszybciej" - brzmi wpis Mai Włoszczowskej, legendarnej kolarki górskiej.

"Znamy Twój charakter i Twoi fani też go znają. Wspieramy Cię!" - to z kolei słowa wsparcie od Lindsey Vonn, legendarnej narciarki alpejskiej.

Komentarze z emotikonami serca zamieściły koleżanki Świątek z kortu. Mowa konkretnie o Naomi Osace, Magdalenie Fręch czy Weronice Falkowskiej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty