Chodzi o sytuację z początku października, gdy Magda Linette odbyła podróż z Pekinu do Wuhanu. Dojeżdżając do tej drugiej miejscowości zamieściła na platformie X zdjęcie, które opisała wymownym cytatem: "Baza wirusów została zaktualizowana" (więcej tutaj).
To oczywiście odnosiło się do sytuacji z doby pandemii COVID-19. Groźny dla ludzi koronawirus SARS-CoV-2 rozprzestrzenił się na cały świat właśnie z Wuhanu. Natomiast Linette nie miała zamiaru tym cytatem nikogo obrazić. Swego czasu takim wyrażeniem internauci w Polsce informowali, że zdecydowali się zaszczepić przeciwko tej groźnej chorobie.
Ale w Chinach wpis Linette wywołał burzę. Poznanianka zdecydowała się go usunąć z sieci. Po zakończeniu jednego ze spotkań w ramach Wuhan Open 2024 nasza tenisistka starała się przeprosić kibiców, jednak jej słowa nie zrobiły na nikim wrażenia. Niektórzy fani apelowali wówczas, by WTA ukarała Polkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
Jak ujawnił brytyjski dziennikarz James Gray z portalu inews.co.uk, Linette otrzymała od kobiecej federacji upomnienie. Specjalny e-mail miała przesłać Polce dyrektorka zarządzająca organizacji WTA, czyli Portia Archer.
"Niesmaczne treści jakiegokolwiek rodzaju (takie jak obrażanie, odniesienia kulturowe, wpisy, wideo) odnoszące się do kultury, historii lub krzywdzących stereotypów grupy ludzi lub regionu są niezgodne z wartościami, które reprezentuje WTA i nie będą tolerowane" - brzmiała treść wiadomości.
"Takie szkodliwe działania nie tylko generują negatywne relacje i źle świadczą o zawodniczce, ale także wpływają na kobiecy tenis zawodowy jako całość, a także mają negatywny wpływ na ciężko pracujący zespół i personel organizujący wydarzenia WTA. Te działania mogą również sprowadzać zagrożenie na cały turniej, m.in bezpieczeństwo, transport i inne obszary. Nie ma na to miejsca w WTA" - dodano w e-mailu.
Taką wiadomość miała otrzymać nie tylko Linette. Reprymendy udzielono również Pauli Badosie. Hiszpanka została sfotografowana przez swojego trenera w momencie, gdy pociąga pałeczkami do jedzenia za swoje powieki, co zostało uznane przez internautów za imitację charakterystycznych cech wyglądu Azjatów (skośne oczy). Gdy podniosła się krytyka, tenisistka przeprosiła, bo nie zdawała sobie sprawy, że może to zostać odebrane jako rasistowski gest. (więcej tutaj).