W ostatnich tygodniach o Idze Świątek było głośno ze względu na pozytywny wynik testu antydopingowego. Polska tenisistka złożyła wyjaśnienia, z których wynikało, że trimetazydyna (TMZ) znajdowała się w leku z melatoniną. Ten środek jest dozwolony do stosowania i został przepisany przez lekarza. Wiceliderka rankingu WTA otrzymała miesięczną dyskwalifikację (więcej tutaj).
Z dniem 4 grudnia 2024 roku Świątek zakończyła odbywanie kary i może już przygotowywać się do pierwszych występów w sezonie 2025. Na początek druga rakieta świata weźmie udział w drużynowym United Cup. Potem przyjdzie czas na grę w Australian Open, który potrwa od 12 do 26 stycznia.
W piątek organizatorzy oficjalnie potwierdzili, że Świątek weźmie udział w wielkoszlemowym turnieju w Melbourne. Nasza tenisistka znalazła się na oficjalnej liście zgłoszeń. Otwiera ją aktualna liderka światowego zestawienia i obrończyni tytułu, czyli Białorusinka Aryna Sabalenka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Oprócz naszej pięciokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej na liście zgłoszeń do turnieju singla kobiet znalazły się również Magdalena Fręch i Magda Linette. Łodzianka, podobnie jak Świątek, powinna być rozstawiona. Natomiast nierozstawiona na ten moment jest poznanianka.
Obok naszych pań wystąpi w Australian Open 2025 także Hubert Hurkacz. Wrocławianin zajmuje obecnie 16. miejsce w rankingu ATP. Z tego względu będzie rozstawiony podczas imprezy w Melbourne. Listę zgłoszeń otwiera Włoch Jannik Sinner, który będzie bronić mistrzostwa.
Po 104 tenisistki i tenisistów zakwalifikowało się do Australian Open 2025 na bazie miejsc w światowym zestawieniu. U pań jako ostatnia dostała się Argentynka Nadia Podoroska (WTA 98), natomiast u panów Sumit Nagal (ATP 98) z Indii. Po sześć zawodniczek i zawodników zdecydowało się skorzystać z tzw. zamrożonego rankingu.
W sumie do rywalizacji w turnieju głównym kobiet i mężczyzn przystąpi po 128 graczy. 104 na bazie listy zgłoszeń, 16 po przejściu kwalifikacji i 8 dzięki dzikiej karcie.