Co za wieści! Polka na samym szczycie

Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy / Na zdjęciu: Marta Mrozińska
Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy / Na zdjęciu: Marta Mrozińska

Znakomite wieści przekazał Marek Furjan tuż przed rozpoczęciem sezonu tenisowego. Marta Mrozińska, polska sędzia tenisowa, otrzymała złotą odznakę, co oznacza awans na najwyższe stopień. Już w styczniu będzie mogła pracować przy Australian Open.

W tym artykule dowiesz się o:

Marta Mrozińska, polska sędzia tenisowa, zdobyła złotą odznakę sędziowską, co oznacza najwyższy stopień w tej dziedzinie, o czym poinformował Marek Furjan. Tym samym dołączyła do elitarnego grona 36 arbitrów na świecie, w tym 14 kobiet. Oznacza to dla niej ogromne wyróżnienie.

Mrozińska rozpoczęła swoją karierę sędziowską w 2002 roku, a międzynarodowe uprawnienia zdobyła w 2011 r. W 2014 otrzymała brązową odznakę, natomiast trzy lata później srebrną. Jej droga do złotej była pełna wyzwań, w tym dawnego incydentu z Karoliną Pliskovą w Rzymie, o którym przypomniała Interia.

Do kontrowersji z udziałem Mrozińskiej i Pliskovej doszło w 2018 roku podczas zmagań w stolicy Włoch. Czeszka nie zgodziła się z decyzją sędzi, co doprowadziło do awantury na korcie. Wówczas piąta tenisistka światowego rankingu WTA uderzyła rakietą w krzesło sędziowskie, co zakończyło się symboliczną karą.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny czas w życiu Pawła Nastuli. "Ciągle czuję jej obecność"

Pomimo incydentu, Polka została tymczasowo zawieszona, ale ostatecznie dołączyła do elitarnego grona sędziów z najwyższymi uprawnieniami. To pokazuje jej determinację i profesjonalizm w trudnych sytuacjach.

Mrozińska jest drugą Polką, po Katarzynie Radwan-Cho, która zdobyła złotą odznakę sędziowską. To dowód na rosnącą pozycję polskich sędziów w międzynarodowym tenisie. Jej osiągnięcie jest inspiracją dla przyszłych pokoleń.

Awans polskiej sędzi oznacza, że rozpocznie ona sezon w Australii. Będzie miała okazję sędziować spotkania podczas wielkoszlemowego Australian Open.

Komentarze (1)
avatar
jurasg
2 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Co za osioł ten JF. On na pewno nie pisał tego na trzeźwo.