W noworoczną środę wszystko stało się jasne. Reprezentacja Polski, której liderami się Iga Świątek i Hubert Hurkacz, wygrała z Czechami 2-1 i tym samym zapewniła triumf w grupie B. Ćwierćfinałowego przeciwnika Biało-Czerwoni poznali po zakończeniu spotkania Australia - Wielka Brytania, który ustalił kolejność w grupie F.
Pierwotnie Polacy powinni zmierzyć się w ćwierćfinale z drużyną, która spisała się najlepiej spośród tych klasyfikowanych na drugiej pozycji w Sydney (grupy B, D i F). Ponieważ zespołem tym zostały Czechy, z którymi nasi tenisiści spotkali się w grupie, dokonano korekty w drabince.
Reprezentacja Polski zmierzy się w ćwierćfinale z Wielką Brytanią, która wygrała zmagania w grupie F. Ten mecz rozpocznie się już w czwartek (2 stycznia) o godz. 7:30 naszego czasu na Ken Rosewall Arena w Sydney.
ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. "Nie nadawałem się do tego"
Organizatorzy turnieju United Cup 2025 podali już szczegółowy plan gier. Jako pierwsi zmierzą się ze sobą Hubert Hurkacz i Billy Harris. Potem spotkają się Iga Świątek i Katie Boulter, która jest prawdziwą liderką Brytyjczyków.
Jeśli po dwóch grach singlowych będzie remis, to rozstrzygnie mikst. Kapitanowie wstępnie zgłosili do niego pary Iga Świątek i Hubert Hurkacz oraz Katie Boulter i Charles Broom. Obie drużyny mają oczywiście prawo do dokonania zmian w nominacjach.
Zwycięski zespół awansuje do półfinału, który odbędzie się w sobotę (4 stycznia) w Sydney. Na lepszego z pary Polska - Wielka Brytania czeka już na tym etapie zespół Kazachstanu, który w środowym ćwierćfinale wyeliminował w Perth broniącą tytułu ekipę Niemiec.
Transmisję z meczu Polska - Wielka Brytania przeprowadzi telewizja Polsat Sport 1. Portal WP SportoweFakty zaprasza do śledzenia relacji tekstowych na żywo.
United Cup, Sydney (Australia)
ćwierćfinał, kort twardy, pula nagród 11,17 mln dolarów
czwartek, 2 stycznia
Polska - Wielka Brytania
Gra 1: Hubert Hurkacz - Billy Harris
Gra 2: Iga Świątek - Katie Boulter
Gra 3: Iga Świątek / Hubert Hurkacz - Katie Boulter / Charles Broom
A my... Chyba dobrze? Mamy naprawdę dużą szansę :)