Dramat Rybakiny. Zawieszono jej trenera

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Stefano Vukov i Jelena Rybakina
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Stefano Vukov i Jelena Rybakina

W pierwszym dniu 2025 roku Jelena Rybakina ogłosiła, że do jej sztabu szkoleniowego dołączył były trener Stefano Vukov. Krótko po tym okazało się, iż Chorwat został zawieszony przez WTA.

W tym artykule dowiesz się o:

W kobiecym tenisie narasta poważny konflikt. Jelena Rybakina, mistrzyni Wimbledonu 2022, oficjalnie ogłosiła powrót byłego trenera Stefano Vukova do swojego zespołu. Jednak ten został tymczasowo zawieszony przez WTA w związku z poufnym dochodzeniem dotyczącym naruszenia kodeksu postępowania.

Vukov nie może uzyskać certyfikatu WTA, a Tennis Australia nie przyzna mu akredytacji na wielkoszlemowy turniej 2025 roku. Zaprzeczył on jednak zarzutom, a Rybakina, obecnie szósta rakieta świata, wielokrotnie podkreślała, że jego zachowanie wobec niej nigdy nie było obraźliwe. Mimo to organizacja rozpoczęła dochodzenie po skargach na jego intensywne i czasami surowe podejście.

Podczas gdy inni trenerzy i komentatorzy, w tym Pam Shriver, publicznie krytykowali Vukova, Rybakina go broniła. "Zdecydowanie nigdy nikogo nie obraziłem" - napisał Chorwat w wiadomości tekstowej podczas lotu do Australii, cytowanej przez The Athletic.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii

"WTA może potwierdzić, że Stefano Vukov znajduje się obecnie w tymczasowym zawieszeniu do czasu niezależnego śledztwa w sprawie potencjalnego naruszenia Kodeksu postępowania WTA" - oznajmił w oświadczeniu rzecznik organizacji.

"Chociaż WTA zazwyczaj nie komentuje prowadzonych dochodzeń, uważamy, że konieczne jest wyjaśnienie tej kwestii ze względu na niedawne publiczne oświadczenia, które błędnie przedstawiają sytuację. Na ten moment nie będziemy podawać dalszych szczegółów" - dodano.



Rybakina, mimo zawieszenia Vukova, pozostaje w kontakcie z WTA, próbując obalić zarzuty i umożliwić mu powrót do roli trenera. Jej decyzja o publicznym wsparciu Chorwata, mimo współpracy z Goranem Ivaniseviciem, stawia ją w centrum uwagi. Ivanisević, który niedawno dołączył do jej zespołu, może być zaskoczony tą sytuacją.
Komentarze (4)
avatar
fannovaka
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pwenie obiecuje poprawe i ze juz nigdy na nią nie nakrzyczy 
avatar
Mateoss
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Słowiańskie kobiety uwielbiają łobuzów, dlatego go broni xD 
avatar
RobertW18
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Głupie to wszystko - nie po kolei. Gość dostaje karę, a sprawę dopiero wyjaśniają. Wiadomo, że będą chcieli tak wyjaśnić, żeby wcześniejsza kara okazała się częścią kary większej lub równej. A Czytaj całość