Boris Becker, niegdyś czołowy tenisista, a obecnie ekspert Eurosportu, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat Igi Świątek przed wielkoszlemowym Australian Open 2025. W rozmowie ze sport.pl wyraził radość z powrotu Polki do formy po zawieszeniu.
- Oglądałem mecze Igi Świątek w United Cup i jestem szczęśliwy. Bo ona wróciła. A Iga jest bardzo ważna dla tenisa - przyznał Niemiec.
Becker musiał jednak zmierzyć się również z pytaniem o niedawny wpis, w którym zasugerował, że Świątek "wybrała sobie moment zawieszenia". Ten jednak nabrał wody w usta, twierdząc, iż "wiele rzeczy zostało powiedzianych i wyrwanych z kontekstu, a bardzo mało osób zna szczegóły".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
- Nie zamierzam osądzać. Myślę, że wiele osób popełnia błąd, otwierając usta i nie rozumiejąc, o co w tym chodzi. Ja nie chcę być taką osobą - dodał.
Według byłego niemieckiego tenisisty Polka nie jest faworytką do końcowego triumfu w Australian Open. Typuje on Arynę Sabalenkę lub Coco Gauff, a za nimi stawia Świątek oraz Jelenę Rybakinę.
- Nie sądzę, że już jest w swojej najwyższej formie, chociaż grała lepiej niż w WTA Finals w Rijadzie, gdy w listopadzie wróciła po dwumiesięcznej przerwie. Na United Cup była bardzo konkurencyjna, bo pokonała już wiele trudności i widać, że znów cieszy się tenisem - ocenił formę wiceliderki światowego rankingu WTA Becker.