W sobotnim (26.04) meczu trzeciej rundy prestiżowego turnieju WTA 1000 w Madrycie Mirra Andriejewa wygrała w dwóch setach z Magdaleną Fręch (7:5, 6:3 - więcej TUTAJ).
Polska tenisistka wysoko zawiesiła poprzeczkę 17-letniej Rosjance, która była zdecydowaną faworytką do zwycięstwa. W ważnych momentach obu setów Andriejewa, siódma aktualnie rakieta świata, pokazała jednak klasę, a po meczu była pod dużym wrażeniem postawy Fręch (27. miejsce w rankingu WTA).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
Kamery telewizji pokazały scenę, kiedy reprezentantka Rosji brawami żegna schodzącą z kortu Polkę. Zawodniczka z Krasnojarska ładnym gestem doceniła wysiłek Fręch, wyrażając swoje uznanie poprzez oklaski.
Wcześniej, po ostatniej piłce meczu, obie zawodniczki podeszły do siatki i podziękowały sobie za grę uściskiem dłoni (patrz wideo poniżej).
Kolejną rywalką Andriejewej w turnieju w stolicy Hiszpanii będzie lepsza w parze Ludmiła Samsonowa vs Julija Starodubcewa.