Nokaut w finale. Polska tenisistka z tytułem

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Maja Chwalińska

Maja Chwalińska została triumfatorką turnieju debla zawodów ITF World Tennis Tour o puli nagród 60 tys. dolarów na kortach ziemnych w Brescii. W finale Polka i Austriaczka Sinja Kraus w godzinę zwyciężyły duet Gabriela Knutson i Darja Semenistaja.

Para Maja Chwalińska i Sinja Kraus pokonała w drodze do finału trzy deble, tracąc przy tym dwa sety. W sobotnim meczu o tytuł Polka i Austriaczka zmierzyły się z duetem Gabriela Knutson i Darja Semenistaja. Po zaledwie 60 minutach pokonały Czeszkę i Łotyszkę 6:0, 6:3.

Pierwszy set zakończył się zdecydowaną wygraną Chwalińskiej i Kraus. W ciągu 22 minut nasza reprezentantka i jej partnerka postarały się o trzy przełamania. W premierowej odsłonie nie oddały rywalkom żadnego gema i zwyciężyły ostatecznie 6:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!

Druga część spotkania była trochę bardziej wyrównana. Pierwsze gemy padły bowiem łupem podających. Rozstrzygające przełamanie miało miejsce w szóstym gemie. Po nim polsko-austriacka para odskoczyła na 5:2 i już nie oddała przewagi.

Chwalińska i Kraus triumfowały zdecydowanie 6:0, 6:3. Tym samym polska tenisistka wywalczyła 14. deblowe mistrzostwo na zawodowych kortach. Na koncie 23-latki jest 11 tytułów rangi ITF World Tennis Tour oraz 3 rangi WTA 125 (WTA Challenger). Ponadto zdobyła 8 tytułów w singlu.

Natomiast partnerująca Chwalińskiej 23-letnia Kraus cieszyła się z drugiego trofeum w deblu na zawodowych kortach. Austriaczka ma również w dorobku 11 tytułów w singlu.

Brescia (Włochy), 60 tys. dolarów, kort ziemny

finał gry podwójnej:

Maja Chwalińska (Polska) / Sinja Kraus (Austria) - Gabriela Knutson (Czechy) / Darja Semenistaja (Łotwa) 6:0, 6:3

Komentarze (12)
avatar
MarzSz
1.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i fajnie :). 
avatar
Slavomir.11
1.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Ula Radwańska w najlepszych czasach skopała tyłek Venus a ta miernota w swoich dotarła do półfinału itf 15 w singlu 
avatar
Cie Wdu
1.06.2025
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Miernota jakich mało, beznadziejna jak Urszula Radwańska.. 
avatar
pareidolia
31.05.2025
Zgłoś do moderacji
8
5
Odpowiedz
W singlu cienizna. W deblu tylko jeśli turniej jest cienki, 
avatar
Tennyson
31.05.2025
Zgłoś do moderacji
13
2
Odpowiedz
Maja potwierdza, że jest całkiem przyzwoitą deblistką. Wielka szkoda, że w singlu zawsze czegoś brakuje, bo czołową setkę też miałaby w garści. 
Zgłoś nielegalne treści