24 maja Weronika Falkowska wygrała swój ostatni mecz w grze pojedynczej. Po porażce w półfinale turnieju rangi W35 w Bol, a także w pierwszej rundzie imprezy W35 w Warmbad Villach, nie rywalizowała przez trzy tygodnie.
Nasza tenisistka zdecydowała się na start w turnieju rangi ITF W35 w Klosters. Jednak tam również nie wygrała żadnego spotkania, bo już w pierwszej rundzie przegrała z niżej notowaną Niemką Marą Guth - 4:6, 1:6.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski piłkarz i siatkarka na urlopie. Co za widoki
Tenisistka sklasyfikowana o ponad 200 miejsc niżej w światowym rankingu WTA znakomicie rozpoczęła mecz. W pierwszych czterech gemach nie miała sobie równych, notując przy tym dwa przełamania (4:0).
Falkowska przebudziła się w szóstym gemie, odrabiając część strat (2:4). Momentalnie jednak straciła podanie, przez co w ósmym Niemka serwowała na zakończenie rywalizacji. Mimo wypracowania piłki setowej, ostatecznie została przełamana.
Guth nie wykorzystała drugiej piłki setowej, tym razem przy serwisie Polki, która po utrzymaniu serwisu przegrywała 4:5. Niemka po wypracowaniu trzech kolejnych szans była już skuteczna i zamknęła partię zwycięstwem 6:4.
W II secie niżej notowana tenisistka nie wykorzystała break pointa na dzień dobry. Poprawiła się w trzecim gemie, a po utrzymaniu podania prowadziła 3:1. To był jednak dopiero początek jej znakomitego fragmentu.
W piątym gemie Guth przełamała ponownie, a następnie utrzymała serwis i było już 5:1. Falkowska przy własnym podaniu obroniła dwie piłki meczowe i doprowadziła do stanu 40:40, by przegrać dwie kolejne wymiany, a zarazem całego seta 1:6. Tym samym Niemka wyeliminowała Polkę i awansowała do kolejnej rundy.
I runda gry pojedynczej:
Mara Guth (Niemcy) - Weronika Falkowska (Polska, 7)
