Polka wystąpiła z Białorusinką. Mecz był jednostronny

Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Martyna Kubka
Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Martyna Kubka

Martyna Kubka udanie rozpoczęła rywalizację w turnieju rangi ITF W50 w Palma del Rio. Polka w grze podwójnej stworzyła parę z Julią Haciuką i w pierwszej rundzie udało im się ograć Nahię Berecoecheę i Yasmine Mansouri 6:1, 6:3.

Martyna Kubka rozpoczęła rywalizację w turnieju rangi ITF W50 w Palma del Rio od meczu gry podwójnej. Polka po raz pierwszy w karierze stworzyła parę z Julią Haciuką.

Duet ten zmierzył się z Francuzkami Nahią Berecoecheą i Yasmine Mansouri, które wcześniej również nie miały okazji wspólnie rywalizować. Współpraca na korcie ułożyła się po myśli Polki i Białorusinki, które zwyciężyły 6:1, 6:3.

W premierowej odsłonie Berecoechea i Mansouri nie miały nic do powiedzenia. Straciły podanie na dzień dobry, a w trzecim gemie zwyciężyły po raz pierwszy, a zarazem ostatni. W dodatku udało im się to dopiero przy decydującym punkcie, dzięki czemu uchroniły się od porażki 0:6, ponieważ ostatecznie Kubka i Haciuka triumfowały 6:1.

Początek II partii okazał się piorunujący dla Polki i Białorusinki, które szybko odskoczyły na 3:0 z przewagą przełamania. Kolejne miało miejsce w szóstym gemie, przez co było już wówczas 5:1.

Mimo że Kubka i Haciuka stanęły przed szansą na zamknięcie seta, a zarazem pojedynku, to ostatecznie straciły podanie. Natomiast w ósmym gemie nie wykorzystały trzech piłek meczowych. Polsko-białoruski duet zwyciężył jednak 6:3, broniąc przy tym dwóch break pointów.

ITF Palma del Rio:

I runda gry podwójnej:

Martyna Kubka (Polska) / Julia Haciuka - Nahia Berecoechea / Yasmine Mansouri (Francja) 6:1, 6:3

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła

Komentarze (1)
avatar
RobertW18
25.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlaczego p. Fordo... ze SF daje w nagłówku ..Białorusinkę.., skoro żadna zawodniczka nie ..reprezentuje.. Białorusi. P. For... chce porządkować WTA po swojemu? 
Zgłoś nielegalne treści