W środowy wieczór Kamil Majchrzak nie marnował czasu. Polak błyskawicznie rozprawił się z Amerykaninem Ethanem Quinnem 6:1, 6:4, 6:3 i po raz pierwszy w karierze osiągnął III rundę Wimbledonu. Piotrkowianin na kolejnego przeciwnika musiał poczekać do czwartku.
Stało się tak, ponieważ pojedynek Arthura Rinderknecha z Cristianem Garinem został przerwany z powodu zapadających ciemności przy stanie 2-1 w setach dla Francuza. Organizatorzy przełożyli ten mecz na czwartek i w tym dniu poznaliśmy zwycięzcę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
Został nim 29-letni Rinderknech, który pokonał ostatecznie Chilijczyka 3:6, 6:3, 7:6(3), 4:6, 6:3. To spotkanie trwało trzy godziny i 48 minut. Panowie zmierzyli się ze sobą po raz pierwszy w głównym cyklu.
Notowany aktualnie na 72. miejscu w rankingu ATP Rinderknech wyrównał swój najlepszy wynik w Wielkim Szlemie. W 2023 roku dotarł do III rundy US Open. Nasz reprezentant zagra z nim po raz pierwszy w męskim tourze.
Pewne już jest, że zwycięzca meczu Majchrzak - Rinderknech po raz pierwszy w karierze osiągnie 1/8 finału zawodów wielkoszlemowych. Tenisiści zagrają ze sobą w piątek (4 lipca). Dokładną godzinę ich pojedynku poznamy, gdy ukaże się szczegółowy plan gier na ten dzień.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 53,5 mln funtów
środa-czwartek, 2-3 lipca
II runda gry pojedynczej:
Arthur Rinderknech (Francja) - Cristian Garin (Chile, LL) 3:6, 6:3, 7:6(3), 4:6, 6:3
Kto wygra mecz? 
