Po pełnym emocji i zwrotów akcji meczu Iga Świątek uporała się z Ludmiłą Samsonową w ćwierćfinale Wimbledonu (6:2, 7:5). Tym samym po raz pierwszy w karierze Polka zameldowała się w tej fazie turnieju w Londynie.
Nie jest to jedyny sukces Świątek. Jak zauważył profil "OptaAce", Polka i Aryna Sabalenka są pierwszym duetem, który dotarł do półfinałów każdego z trzech pierwszych wielkoszlemowych turniejów singlowych kobiet w sezonie od czasu Justine Henin i Kim Clijsters w 2006 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ewa Swoboda zaskoczyła. Tylko spójrz na te kreacje!
Przypomnijmy, że w 2025 roku Świątek odpadła na etapie półfinału w Australian Open i Rolandzie Garrosie. Z kolei Sabalenka w obu wymienionych turniejach awansowała do finałów, jednak musiała uznawać w nich wyższość rywalek (odpowiednio Madison Keys i Coco Gauff).
Raszynianka ma także jeszcze jeden powód do radości. Świątek jest bowiem czwartą z wciąż aktywnych tenisistek, która dotarła minimum do półfinału każdego turnieju wielkoszlemowego. W tym gronie znajdują się Sabalenka, Karolina Pliskova i Wiktoria Azarenka.
Dodajmy, że ani razu w karierze Świątek nie zameldowała się w finale Australian Open i Wimbledonu. Zmienić się to może już w czwartek (10 lipca), kiedy to zagra w półfinale turnieju w Londynie. Tego dnia swoje spotkanie zaplanowane ma także Sabalenka.