Fissette zabrał głos ws. przyszłości. Tak długo zamierza pracować ze Świątek

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Wim Fissette i Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Wim Fissette i Iga Świątek

Wim Fissette poprowadził Igę Świątek do triumfu w Wimbledonie 2025. Bartosz Gębicz z "Przeglądu Sportowego Onet" zapytał belgijskiego szkoleniowca o jego dalszą współpracę z naszą utytułowaną tenisistką. Ile ona potrwa?

Gdy jesienią 2024 roku Iga Świątek ogłosiła, że jej głównym trenerem został Wim Fissette, spotkało się to z pozytywnymi reakcjami ekspertów i fanów. Podkreślano, że belgijski szkoleniowiec ma na koncie udane współprace z wieloma gwiazdami kobiecego touru. Z drugiej strony pojawiły się głosy, że słynny trener często działa krótkoterminowo.

Pierwsze pół roku współpracy Fissette'a ze Świątek nie przyniosło Polce spektakularnych rezultatów. Przełamanie nastąpiło w niespodziewanym momencie - na trawie. Najpierw nasza reprezentantka osiągnęła finał w niemieckim Bad Homburg. Następnie wygrała wielkoszlemowy Wimbledon 2025, zwyciężając w decydującym pojedynku Amerykankę Amandę Anisimovą 6:0, 6:0.

ZOBACZ WIDEO: Pokazała sceny z ukochanym. Tak Sabalenka spędza wakacje

"Przegląd Sportowy Onet" zapytał Fissette'a o to, jaka jest perspektywa jego współpracy ze Świątek. Czy Belg oczekuje, że będzie pracować z Polką dłużej niż rok czy dwa?

- Takie sprawy w układzie zawodnik - trener są w tenisie niemożliwe do przewidzenia. Tak naprawdę uczciwa odpowiedź może być tylko jedna - partnerstwo trwa tak długo, dopóki obie strony czują, że się skutecznie wspierają. Partnerstwo z Igą sprawia mi wiele satysfakcji, bo jako team czujemy się zarówno zadowoleni, jak i jednocześnie silnie efektywni - przyznał Fissette.

Belg przypomniał, że Świątek po raz pierwszy w swoim życiu współpracuje z zagranicznym szkoleniowcem. Z tego względu słucha wskazówek w języku angielskim. To sprawia, że zmienił się trochę sposób komunikacji.

Fissette przekazał, że on również sporo zyskuje na tej współpracy. - Razem rośniemy, razem się budujemy. Iga chce być jeszcze lepszą tenisistką, ja jeszcze lepszym trenerem - stwierdził.

Dziennikarz Bartosz Gębicz zapytał również belgijskiego szkoleniowca o to, ile może wygrać tytułów jego aktualna podopieczna. Fissette powiedział, że widzi jeszcze sporo miejsca na to, aby się stale udoskonalać. To właśnie od pragnienia tego, aby ciągle nad sobą pracować i się poprawiać, zależy, co jeszcze osiągnie Świątek.

- Mam nadzieję, że przy tym pozytywnym nastawieniu nadejdą kolejne sukcesy. Włącznie z Australian Open - jedyną wielką imprezą, której jeszcze nigdy wcześniej nie wygrała - ocenił Fissette.

Komentarze (3)
avatar
steffen
18.07.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Klasyczny dla wuupee tytuł z d... 
avatar
Ksawery Darnowski
18.07.2025
Zgłoś do moderacji
9
7
Odpowiedz
Rest in Peace dla Felixa Baumgartnera. 
Zgłoś nielegalne treści