Turniej rangi WTA 250 w Pradze wygląda tak, jakby były to mistrzostwa Czech. Wystarczy powiedzieć, że w ćwierćfinałach zameldowało się aż pięć tenisistek z tego kraju. Grono uzupełniły Francuzka, Amerykanka i Chinka.
W półfinałach z kolei będą rywalizować przynajmniej trzy Czeszki. Do Terezy Valentovej, Marie Bouzkovej i Lindy Noskovej może jeszcze dołączyć Sara Bejlek. Wspomniana zawodniczka musi jednak ograć Xinyu Wang.
Chinka, rozstawiona z "czwórką", jest bliżej awansu do półfinału, bo wygrała pierwszego seta 6:4. Ostatecznie mecz został przerwany po premierowej odsłonie z uwagi na opady deszczu i ostatecznie przeniesiono go na kolejny dzień.
Było to jedyne starcie ćwierćfinałowe, które nie zostało dokończone. Wcześniej Noskova musiała się napracować, by wyeliminować niżej notowaną Katerinę Siniakovą. Mimo że najwyżej rozstawiona tenisistka zwyciężyła w premierowej odsłonie 6:2, to w kolejnym secie przegrała 4:6. W decydującym faworytka triumfowała 6:3.
Jeżeli chodzi o pozostałe Czeszki, to Valentova rozbiła Jessikę Ponchet 6:2, 6:0. Z kolei rozstawiona z "piątką" Bouzkova odwróciła losy meczu z Ann Li i pokonała turniejową "dziewiątkę" 3:6, 6:3, 6:3.
ćwierćfinały gry pojedynczej:
Tereza Valentova (Czechy) - Jessika Ponchet (Francja) 6:2, 6:0
Marie Bouzkova (Czechy, 5) - Ann Li (USA, 9) 3:6, 6:3, 6:3
Linda Noskova (Czechy, 1) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:2, 4:6, 6:3
Xinyu Wang (Chiny, 4) - Sara Bejlek (Czechy) 6:4, *do dokończenia
ZOBACZ WIDEO: Pokazała sceny z ukochanym. Tak Sabalenka spędza wakacje