WTA Praga: Peer niespodziewanie przegrywa

Ćwierćfinał turnieju WTA w Pradze (z pulą nagród 145 tys. dol.) okazał się zbyt trudnym wyzwaniem dla jednej z głównych faworytek - Shahar Peer (nr 2). W pozostałych meczach tej rundy nie było niespodzianek. Awans wywalczyły Wiera Zwonariewa (nr 1), Wiktoria Azarenka (nr 3) i Katerina Srebotnik (nr 4).

Peer nie błyszczała od początku praskiego turnieju. I swoją przeciętną formę zaprezentowała także w meczu z Klarą Zakapalovą (nr 7). Czeszka zagrała natomiast bardzo solidnie i niesiona dopingiem publiczności uporała z dużo wyżej notowaną przeciwniczką 7:6(5), 6:2 w godzinę i 43 minuty.

Przeciwniczką Zakapalovej w półfinale będzie Azarenka, która w ćwierćfinale rozgromiła czeską dziką kartę, Karolinę Pliskovą. Białorusinka kapitalnie serwowała tego dnia – miała na koncie 7 asów i straciła jedynie 4 punkty we własnych gemach serwisowych. Nic więc dziwnego, że na wygraną 6:2, 6:1 potrzebowała jedynie 52 minuty.

Drugą parę półfinałową tworzą Zwonariewa i Srebotnik. Pierwsza z wymienionych zmiotła z kortu Włoszkę Robertę Vinci. W 59 minut Rosjanka zwyciężyła 6:1, 6:2. Dużo większe problemy z awansem miała Srebotnik. Wraz z Ivetą Benesovą urządziły sobie mały festiwal przełamań. Łącznie kibice oglądali ich aż 12, a szans było dużo więcej, bo aż 34! Ostatecznie to Srebotnik lepiej poradziła sobie z trudami spotkania i wygrała 7:5, 4:6, 6:2 w dwie godziny i 19 minut.

Wyniki meczów ćwierćfinałowych:

Wiera Zvonarewa (Rosja, 1) - Roberta Vinci (Włochy) 6:1, 6:2

Klara Zakopalova (Czechy, 7) - Shahar Peer (Izrael, 2) 7:6(5), 6:2

Victoria Azarenka (Białoruś, 3) - Karolina Pliskova (Czechy, WC) 6:2, 6:1

Katarina Srebotnik (Słowenia, 4) - Iveta Benesova (Czechy) 7:5, 4:6, 6:2

Źródło artykułu: