Medina w starciu z Argentynką prowadziła już 6:1 i 3:0, ale wtedy Dulko zaliczyła przełamanie powrotne. Zapisała na konto pierwszego gema trzeciego seta, ale potem na korcie panowała już Medina. - Przegrałam drugiego seta, ale potrafiłam odetchnąć i zrelaksować się - powiedziała Hiszpanka.
Jej rywalką w półfinale będzie Aliona Bondarenko (WTA 32), która Jie Zheng (WTA 35), mistrzynię tej imprezy z 2005 roku. Ukrainka miała aż 17 break pointów, wykorzystała sześć z nich. - [Bondarenko] jest dobra. Grałam z nią już i zawsze to były ciężkie mecze - powiedziała Medina. Pokonała wicemistrzynię Warszawy w ubiegłym sezonie w Dubaju, ale wcześniej przegrała dwa trzysetowe pojedynki.
Blisko trzygodzinną batalię stoczyły Pe'er i Suárez. Górą była wyżej notowana Izraelka, ale w meczu było aż 30 break pointów, po sześć wykorzystanych. Rywalką Pe'er w walce o finał będzie Sara Errani (WTA 50), która pokonała belgijską kwalifikantkę Kirsten Flipkens (WTA 80). Mająca na swoim koncie dwa tytuły Włoszka, mistrzyni Pucharu Federacji, walczyć będzie o piąty finał w cyklu WTA Tour.
Morilla International, Hobart (Australia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 220 tys. dol.
czwartek, 14 stycznia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Anabel Medina (Hiszpania, 1) - Gisela Dulko (Argentyna, 8) 6:1, 5:7, 6:1
Aliona Bondarenko (Ukraina, 4) - Jie Zheng (Chiny, 7) 7:5, 7:5
Sara Errani (Włochy) - Kirsten Flipkens (Belgia, Q) 6:3, 6:4
Shahar Pe'er (Izrael, 2) - Carla Suárez (Hiszpania, 5) 4:6, 7:6(5), 7:5
w piątek w półfinale:
Anabel Medina (Hiszpania, 1) - Aliona Bondarenko (Ukraina, 4)
Shahar Pe'er (Izrael, 2) - Sara Errani (Włochy)