To miał być wymagający sprawdzian dla Jannika Sinnera. W ćwierćfinale US Open 2025 najwyżej rozstawiony i broniący tytułu Włoch zmierzył się z niepokonanym od 11 meczów Aleksandrem Bublikiem. Tymczasem tenisista z San Candido nawet nie zdążył się porządnie zmęczyć, bo wygrał z oznaczonym numerem 23. Kazachem 6:1, 6:1, 6:1 w zaledwie 81 minut.
Bublik w pierwszym tygodniu US Open nie został przełamany (wygrał 55 gemów serwisowych z rzędu) tymczasem w poniedziałek oddał podanie już w pierwszym gemie, i to jeszcze popełniając podwójny błąd. A to była zapowiedź tego, co tej nocy będzie go czekać na korcie im. Arthura Ashe'a.
ZOBACZ WIDEO: Mówił o powiązaniach prezesa PZPN z politykami PiS. "Ewidentna szkoda"
Kazach rozegrał bowiem fatalny mecz. Zawodził go serwis i łącznie popełnił aż 13 podwójnych błędów, w tym dwa przy break pointach). W wymianach piłki po jego uderzeniach lądowały na kilkumetrowych autach bądź trafiały w połowę siatki. Tak dysponowany tenisista z Gatczyny nie miał najmniejszych szans i zdołał ugrać zaledwie trzy gemy.
Tym samym Sinner wygrał 11. z rzędu mecz w US Open i zarazem 25. kolejny w turniejach wielkoszlemowych na nawierzchni twardej. Awansował jednocześnie do 13. ćwierćfinału w imprezach Wielkiego Szlema, a trzeciego w Nowym Jorku.
Dzięki zwycięstwu 24-latka z San Candido pierwszy raz w historii po dwóch reprezentantów Włoch dotarło co najmniej do ćwierćfinału wszystkich turniejów wielkoszlemowych w jednym sezonie (w Australian Open byli to Sinner i Lorenzo Sonego, w Rolandzie Garrosie Sinner i Lorenzo Musetti, a w Wimbledonie - Sinner i Flavio Cobolli).
Co więcej, Włosi mają już pewność, że będą mieć swojego półfinalistę. Sinner w 1/4 finału zmierzy się bowiem z oznaczonym numerem dziesiątym Musettim, z którym ma bilans 2-0.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 90 mln dolarów
poniedziałek, 1 września
IV runda gry pojedynczej:
Jannik Sinner (Włochy, 1) - Aleksander Bublik (Kazachstan, 23) 6:1, 6:1, 6:1