Krótki mecz Urszuli Radwańskiej. Rywalka go nie dokończyła

Materiały prasowe / Michał Jędrzejewski / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
Materiały prasowe / Michał Jędrzejewski / Na zdjęciu: Urszula Radwańska

Urszula Radwańska udanie rozpoczęła rywalizację w turnieju rangi ITF W50 w portugalskiej Leirii. Polka prowadziła 6:1, 1:0 w momencie, gdy jej rywalka, Sana Garakani, skreczowała.

W tym artykule dowiesz się o:

Urszula Radwańska nie zanotowała żadnego występu po turnieju rangi WTA Challenger w Warszawie. Polka jednak zdecydowała się na start w imprezie rangi ITF W50 w portugalskiej Leirii, zaplanowany na początku września.

W pierwszej rundzie nasza tenisistka trafiła na Sanę Garakani. Spotkanie z udziałem Polki i Iranki nie potrwało jednak nawet godziny. Po 50 minutach, gdy Radwańska prowadziła 6:1, 1:0, 22-latka skreczowała.

W premierowej odsłonie młodsza z sióstr Radwańskich wygrała pięć pierwszych gemów, broniąc trzech break pointów w drugim. Zwycięstwa do zera nie było, bo Garakani zanotowała przełamanie i doprowadziła do stanu 1:5.

Jednak do żadnego zwrotu akcji nie doszło. Nasza tenisistka wykorzystała drugą piłkę setową, zwyciężając seta 6:1. Jeżeli chodzi o II partię, to Polka utrzymała podanie, po czym reprezentantka Iranu skreczowała.

ITF W50 Leiria:

I runda gry pojedynczej:

Urszula Radwańska (Polska) - Sana Garakani (Iran) 6:1, 1:0 i krecz

ZOBACZ WIDEO: Kulisy życia daleko od kraju. "Moja żona jest odważniejsza"

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści