Alcaraz bezlitosny dla Djokovicia. Mamy pierwszego finalistę US Open

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO  / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz

Carlos Alcaraz znów zagra o tytuł w wielkoszlemowym US Open. W piątkowym półfinale Hiszpan zwyciężył doświadczonego Serba 6:4, 7:6(4), 6:2 i zameldował się w finale prestiżowej nowojorskiej imprezy.

W pierwszym półfinale turnieju singla panów zmierzyli się dwaj wielcy mistrzowie, których dzieli 16 lat. Carlos Alcaraz miał przed piątkowym pojedynkiem bilans 3-5 z Novakiem Djokoviciem. Po wielkim triumfie w Wimbledonie 2024 "Carlitos" doznał z "Nole" dwóch porażek (w finale IO w Paryżu oraz ćwierćfinale Australian Open 2025). W Nowym Jorku pokazał jednak klasę i w trzech setach rozprawił się z Serbem.

Alcaraz mocno wszedł w mecz. Już w pierwszym gemie wywalczył przełamanie. Potem mógł jeszcze podwyższyć wynik, ale Djoković obronił break pointa w trzecim gemie. To pozwoliło Serbowi mieć nadzieję, że uda się mu jeszcze odrobić straty. Tymczasem Hiszpan nie dał się zaskoczyć przy własnym podaniu. Utrzymał serwis przez całego pierwszego seta, a w dziesiątym gemie rozstrzygnął go przy pierwszej okazji.

ZOBACZ WIDEO: Wiadomo, co dziś robi Piotr Małachowski. Nie uciekł od sportu

38-latek z Belgradu może żałować, że nie utrzymał prowadzenia, jakie wywalczył na początku drugiej odsłony. Wówczas Alcaraz miał gorszy okres gry i popełniał sporo błędów (niewymuszonych bądź taktycznych). Choć Serb odskoczył na 3:0, to jednak w łatwy sposób oddał serwis w piątym gemie. Potem gra się wyrównała, dlatego kluczowy okazał się tie-break. 13. gem padł łupem Hiszpana, który świetnie rozgrywał wymiany i ani razu nie oddał prowadzenia.

Porażka w drugim secie sprawiła, że Djoković nieco spuścił z tonu. W trzeciej partii gorzej prezentował się w wymianach i nie biegał już tak walecznie za piłką. W czwartym gemie Alcaraz dopiął swego i zdobył przełamanie. Stało się wówczas jasne, że zbliża się koniec pojedynku. Zrezygnowany Serb nie stawił już wielkiego oporu. W ósmym gemie gładko przegrał własne podanie, popełniając przy pierwszej piłce meczowej prosty błąd przy siatce.

Po dwóch godzinach i 23 minutach gry Alcaraz zwyciężył Djokovicia 6:4, 7:6(4), 6:2. To nie było wybitne widowisko, do jakich ci panowie przyzwyczaili fanów. Hiszpan skończył 31 piłek i miał 30 niewymuszonych błędów. Serb zanotował zaledwie 15 wygrywających uderzeń, a do tego 30 pomyłek. Tenisiści rozegrali 182 punkty, z których 101 padło łupem młodszego z graczy.

Tym samym to aktualny wicelider rankingu ATP powalczy o szóste wielkoszlemowe trofeum w karierze. Pochodzący z El Palmar Alcaraz był już mistrzem US Open w 2022 roku. Był to jego premierowy sukces w imprezie tej rangi.

Natomiast Djoković będzie musiał kontynuować starania o rekordowe 25. wielkoszlemowe mistrzostwo w sezonie 2026. W tym roku osiągnął półfinały w każdych zawodach tej rangi, lecz w żadnych z nich nie było mu dane zagrać o puchar.

Przeciwnikiem Alcaraza w niedzielnym finale międzynarodowych mistrzostw USA będzie albo broniący tytułu Włoch Jannik Sinner, albo celujący w premierowe wielkoszlemowe trofeum Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 90 mln dolarów
piątek, 5 września

półfinał gry pojedynczej:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 2) - Novak Djoković (Serbia, 7) 6:4, 7:6(4), 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (4)
avatar
Pokuśnik
6.09.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Novak już niedługo zakończy karierę, z młodymi silnymi tenisistami nie sposób nawiązać walkę mając 38 lat. 
avatar
wojtasss1
6.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
lukaszczegotutajszukasz
5.09.2025
Zgłoś do moderacji
12
8
Odpowiedz
Dzisiaj w nowym jorku było gorąco a djokovic nie lubi grać w upały ,nie daje rady.w sesji wieczornej może byłoby inaczej. 
Zgłoś nielegalne treści