Organizatorzy US Open przygotowali rekordową pulę nagród na tegoroczny turniej. Bonusy pieniężne są takie same dla mężczyzn, jak i kobiet.
Na najlepszą tenisistkę turnieju wielkoszlemowego - Arynę Sabalenkę - czekało aż pięć milionów dolarów amerykańskich. Gdyby triumfatorka US Open wpadła na pomysł przeliczenia tej kwoty na złotówki, to zarobiłaby 18,1 miliona złotych.
Z kolei pokonana w finale Amanda Anisimova wzbogaciła się o 2,5 miliona dolarów, a to około dziewięć milionów złotych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Aryna Sabalenka awansowała do finału dzięki pięciu zwycięstwom w meczach. Białorusinka eliminowała kolejno Rebekę Masarovą, Polinę Kudermetową, Leylah Fernandez, Cristinę Bucsę i Jessicę Pegulę. Do ćwierćfinału, z udziałem Aryny Sabalenki, nie doszło z powodu problemu ze zdrowiem Markety Vondrousovej.
Amanda Anisimova była na korcie mocniejsza niż sześć tenisistek. Amerykanka awansowała do drugiego z rzędu finału turnieju wielkoszlemowego, dzięki zwycięstwom z Kimberly Birrell, Mayą Joint, Jaqueline Cristian, Beatriz Haddad Maią, Igą Świątek i Naomi Osaką. Amanda Anisimova, przed amerykańską publicznością, zamierzała pokazać się z lepszej strony niż w ostatnim meczu Wimbledonu. To akurat się udało, co nie oznacza, że reprezentantka USA uniknęła przegranej.