Daniel Michalski był najbardziej doświadczonym Polakiem, który wystartował w Challengerze w Szczecinie. W poniedziałek odpadli już Alan Ważny i Dorian Juszczak. Także Daniel Michalski nie był faworytem, skoro w nieszczęśliwym losowaniu drabinki trafił na rozstawionego z numerem pierwszym Vita Koprivę. Czech przyjechał do Szczecina bronić tytuł z poprzedniego sezonu.
Vit Kopriva jest na 88. miejscu w rankingu ATP, czyli o 207 pozycji wyżej niż Daniel Michalski. Tenisista z Czech był w drabinkach głównych w Australian Open i Roland Garros. W tym sezonie w Paryżu nawet raz zwyciężył i znalazł się w drugiej rundzie. Większość ze swoich sukcesów, także na poziomie Challengerów, odnosił na kortach ziemnych.
W pierwszym secie Vit Kopriva zwyciężył 6:4. Decydował głównie dobry początek, choć Polak nie powinien odczuwać tremy związanej z kolejnym występem w Szczecinie. Czech wygrał osiem z dziewięciu piłek i między innymi przełamał Daniela Michalskiego. Później obaj tenisiści już zgodnie wygrywali w gemach serwisowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
W drugim secie była zupełnie inna historia, ale ten sam zwycięzca. Vit Kopriva dopuścił przeciwnika do głosu i ten nieomal to wykorzystał. Daniel Michalski oddalił się na 5:2 i miał nawet dwie piłki setowe. Przegrał jednak pięć gemów z rzędu, co było spektakularnym niepowodzeniem. Czech odwrócił wynik na 7:5 i mocnym finiszem zapewnił sobie awans do drugiej rundy.
Następnym przeciwnikiem Vita Koprivy, w meczu o awans do ćwierćfinału, będzie zdolny nastolatek Diego Dedura.
I runda gry pojedynczej:
Vit Kopriva (Czechy, 1) - Daniel Michalski (Polska) 6:4, 7:5