Wspomniana akcja miała miejsce przy stanie 5:4 dla Rosjanki. Iga Świątek walczyła o pozostanie w grze i prowadziła w 10. gemie 40:30. Wprowadziła piłkę do gry, a Jekaterina Aleksandrowa odpowiedziała przyzwoitym returnem.
Następnie kibice byli świadkami świetnej wymiany, w której obie tenisistki uderzały mocno i precyzyjnie. W pewnym momencie wiceliderka rankingu WTA zagrała piłkę bardzo blisko linii końcowej.
ZOBACZ WIDEO: Wiadomo, co dziś robi wicemistrzyni olimpijska. "To nie jest wielki biznes"
To zaskoczyło Rosjankę, która musiała się wycofać i trafiła w siatkę. 10. gem na swoim koncie zapisała Świątek, która ostatecznie wygrała również drugiego seta. Do jego rozstrzygnięcia konieczny był tie-break.
W nim podopieczna Wima Fissette'a wygrała 7:3. O losach tytułu turnieju w Seulu musiała zdecydować trzecia partia, w której Świątek zwyciężyła 7:5.
We wcześniejszych rundach Polka pokonała Soranę Cisrteę, Barborę Krejcikovą i Mayę Joint. Z kolei Aleksandrowa wyeliminowała Lois Boisson, Ellę Seidel oraz Katerinę Siniakovą.