W ich meczu doszło do sporej kontrowersji. Teraz Świątek znów z nią zagra

Twitter / Eurosport.es / Tuż przed zagraniem Świątek piłka dotknęła kortu
Twitter / Eurosport.es / Tuż przed zagraniem Świątek piłka dotknęła kortu

W styczniu 2025 roku Iga Świątek pokonała Emmę Navarro 6:1, 6:2, z którą zmierzy się w turnieju rangi WTA 1000 w Pekinie. Podczas ich ostatniego meczu głośno zrobiło się o ogromnej kontrowersji, na której skorzystała Polka.

Przed Igą Świątek spotkanie z dotychczas najtrudniejszą na papierze rywalką w turnieju rangi WTA 1000 w Pekinie. Otóż nasza tenisistka zmierzy się z Emmą Navarro, czyli obecnie 17. zawodniczką światowego rankingu WTA.

Polka i Amerykanka zmierzą się ze sobą po raz drugi w głównym tourze. Ich ostatnia potyczka miała miejsce w styczniu 2025 roku, kiedy to Świątek rozbiła Navarro 6:1, 6:2 w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open.

ZOBACZ WIDEO: Od tej strony jej nie znacie. Otylia Jędrzejczak pisze wiersze

Kontrowersja najważniejszym tematem

Po tym spotkaniu sporo mówiło się jednak o ogromnej kontrowersji, na której skorzystała nasza tenisistka. Polka w II secie prowadziła 3:2 po tym, jak zdobyła punkt, który powinien trafić na konto Amerykanki.

Sędzia tej rywalizacji popełniła spory błąd, ponieważ nie zauważyła, że piłka po skrócie Navarro dwukrotnie dotknęła kortu. Amerykanka z kolei kontynuowała grę po zagraniu Świątek, przez co po zakończeniu wymiany nie mogła poprosić o wideoweryfikację, bo musiałaby ją przerwać w trakcie.

Warto dodać, że po tej sytuacji eksperci, a także internauci mieli pretensje do Polki o brak postawy fair play. Tymczasem nasza tenisistka, która zrobiła wszystko, by dobiec do piłki, miała prawo nie zauważyć, iż ta ponownie dotknęła kortu zanim odegrała ją na drugą stronę.

Na konferencji prasowej Navarro nie miała jednak pretensji do Świątek, podkreślając, że w takiej sytuacji to sędzia musi podjąć decyzję. Zaznaczyła jednak, iż wideoweryfikacja powinna być możliwa także po zakończeniu akcji, ale do tej pory nic się w tej sprawie nie zmieniło.

Znów się spotkają. Formalność dla Igi?

Teraz, po ponad ośmiu miesiącach od tego zdarzenia, Polka i Amerykanka ponownie zmierzą się ze sobą. Obecna forma obu tenisistek sprawiła, że nasza zawodniczka jest zdecydowaną faworytką tego pojedynku.

Zwyciężczyni tej rywalizacji zamelduje się w ćwierćfinale turnieju rozgrywanego w stolicy Chin. Spotkanie Świątek z Navarro będzie można śledzić na kanale Canal+ Sport 2 od godziny 13:00 naszego czasu. Relację tekstową przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Komentarze (44)
avatar
tad49
1.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
KOMPROMITACJA stała się faktem , nic nie tłumaczy takiej porażki ! 
avatar
tad49
1.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jest szansa na 0:6 ! 
avatar
tad49
1.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mało , że pogrom , to jeszcze koromitacja , WSTYD ! 
avatar
tad49
1.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zanosi się na totalny pogrom Igi w3 secie ! 
avatar
tad49
1.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może nie zdążyć wrócić nawet od stanu 0:3 ! 
Zgłoś nielegalne treści