Wyczekiwane zwycięstwa gwiazdorów. Grigor Dimitrow wrócił po koszmarnej kontuzji

PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow
PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow

Powracający po przerwie spowodowanej kontuzją Grigor Dimitrow pokonał Giovanniego Mpetshiego Perricarda w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. Wyczekiwane zwycięstwo odniósł też Karen Chaczanow.

7 lipca Grigor Dimitrow przeżył osobisty dramat. W meczu 1/8 finału Wimbledonu z Jannikiem Sinnerem Bułgar prowadził 2-0 w setach, lecz wówczas doznał kontuzji mięśnia piersiowego i musiał poddać spotkanie. Tenisista z Chaskowa przeszedł operację i pauzował aż 3,5 miesiąca. Do gry powrócił w poniedziałek i zrobił to w doskonałym stylu. W I rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu pokonał 7:6(5), 6:1 Giovanniego Mpetshiego Perricarda.

Po kilku początkowych gemach, kiedy miał problemy przy własnym serwisie, Dimitrow uchwycił właściwy rytm i prezentował bardzo poprawny poziom. W pierwszym secie doprowadził do tie breaka, w którym skorzystał z błędów Mpetshiego Perricarda i zwyciężył 7-5. Z kolei w drugiej odsłonie dwukrotnie znalazł sposób na przełamanie potężnie podającego Francuza i wygrał 6:1.

ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki zrównał z ziemią freak fighty. "Nie chciałbym przynieść wstydu"

Dla Dimitrowa to pierwsze zwycięstwo od 5 lipca, gdy w Wimbledonie ograł Sebastiana Ofnera. - Wiedziałem, że będzie trudno, ale chciałem wyjść na kort i się sprawdzić. Niezależnie od wyniku, i tak dałbym z siebie wszystko. Czułem dodatkowy stres, ale cieszyłem się chwilą i miałem dobry wieczór - skomentował finalista Rolex Paris Masters z 2023 roku.

Wyczekiwaną wygraną odniósł również Karen Chaczanow. 29-latek z Moskwy, który notował serię pięciu porażek z rzędu i na triumf czekał od 25 sierpnia, kiedy w US Open pokonał Nishesha Basavareddy'ego, w poniedziałkowy wieczór wreszcie mógł odetchnąć z ulgą, bo ograł 6:1, 6:1 kwalifikanta Ethana Quinna.

Rozstawiony z numerem dziesiątym Chaczanow w ciągu godziny gry zaserwował dwa asy, ani razu nie został przełamany i wykorzystał pięć z siedmiu break pointów. Podkreślmy, że Rolex Paris Masters to dla moskwianina wyjątkowy turniej, bo właśnie w nim zdobył jedyny tytuł rangi Masters 1000 (przed siedmioma laty).

Do II rundy awansowali też Lorenzo Sonego i Alexandre Muller. Włoch wygrał 6:2, 6:3 z Sebastianem Kordą, graczem z eliminacji, i został inauguracyjnym rywalem rodaka i turniejowej "siódemki" Lorenzo Musettiego. Z kolei Francuz pokonał 6:2, 7:5 Brandona Nakashimę.

Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 6,128 mln euro
poniedziałek, 27 października

I runda gry pojedynczej:

Karen Chaczanow (10) - Ethan Quinn (USA, Q) 6:1, 6:1
Grigor Dimitrow (Bułgaria) - Giovanni Mpetshi Perricard (Francja) 7:6(5), 6:1
Alexandre Muller (Francja) - Brandon Nakashima (USA) 6:2, 7:5
Lorenzo Sonego (Włochy) - Sebastian Korda (USA, Q) 6:2, 6:3

wolne losy: Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1); Jannik Sinner (Włochy, 2); Alexander Zverev (Niemcy, 3); Taylor Fritz (USA, 4); Ben Shelton (USA, 5); Alex de Minaur (Australia, 6); Lorenzo Musetti (Włochy, 7); Casper Ruud (Norwegia, 8)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści